Największe błędy w inwestowaniu w ETF. Mogą Cię kosztować fortunę!
Jeden z najlepszych funduszy ETF, jaki istnieje to Vanguard Information Technology. Za ostatnie 10 lat osiągnął on średnioroczną stopę zwrotu ponad 20%. Jeśli inwestowałbyś z takim wynikiem zaledwie 500 złotych miesięcznie, to już po 20 latach już miałbyś na koncie ponad miliony złotych! Żeby jednak mieć w ogóle szansę na takie szalone stopy zwrotu, musisz mieć pewność, że nie popełnisz żadnych błędów w inwestowaniu. W tym materiale opowiem o trzech wielkich błędach, które popełniają inwestorzy ETF oraz jak je naprawić, żeby osiągać lepsze wyniki!
Czego dowiesz się z materiału? | Powiązane wpisy |
---|---|
Na co uważać inwestując w ETF? | https://dnarynkow.pl/lubisz-inwestowanie-pasywne-te-piec-funduszy-etf-musisz-miec-w-swoim-portfelu/ |
Jak osiągać lepsze stopy zwrotu na ETF? | https://dnarynkow.pl/najlepsze-fundusze-etf-z-ostatnich-10-lat-wszystkie-laczy-jedno/ |
Otwórz konto w Portu i wykorzystaj możliwości, jakie daje automatyzacja inwestowania z robo-doradcą! Możesz zacząć już od 100 złotych!
Link do otwarcia konta: https://www.portu.pl/?reference=dnarynkow&a_box=hkr5k5wn
Top 3 Błędy w Inwestowaniu w ETF. Mogą Cię Kosztować Fortunę!
Fundusze ETF coraz popularniejsze!
Fundusze ETF to dziś jeden z najpopularniejszych sposobów na inwestowanie. W ciągu ostatnich 7 lat ich liczba na świecie się podwoiła i przekracza już 9 000, a same ETF-y zarządzają dziś większymi pieniędzmi, niż wszystkie aktywne fundusze inwestycyjne. Prawdziwa inwestycyjna rewolucja!
Liczba Funduszy ETF na przestrzeni lat
Gdy wybór jest tak szeroki, to niestety często inwestorzy wybierają inwestycję w pierwszej kolejności spośród tych ETF, które dawały najlepsze stopy zwrotu w przeszłości. Faktycznie te najlepsze były w stanie wypracowywać nawet 20% rocznej stopy zwrotu, jak wspomniany Vanguard Information Technology (VGT). Nie możesz jednak po prostu wybrać do swojego portfela kilku najlepszych w ostatniej dekadzie funduszy i liczyć na sukces.
Fundusze ETF mogą się nie różnić
Pierwszy ważny błąd, to zapominanie o tym, że różne na pozór fundusze ETF często potrafią zawierać dokładnie te same spółki. Vanguard Information Technology składa się praktycznie w całości ze spółek informatycznych z USA. Największy udział mają w nim takie podmioty, jak Microsoft i Apple, które we dwójkę odpowiadają za ponad 40,5% całego funduszu.
Inny ze świetnych w ostatnich latach funduszy ETF, Invesco QQQ, za ostatnie 10 lat również osiągał średnioroczną stopę zwrotu rzędu 17,6%. Jeśli spojrzymy w jego inwestycje, to zobaczymy bardzo podobne spółki, co w przypadku VGT. Na pierwszych miejscach Microsoft, Apple, Nvidia, Broadcom, itd. W dużym stopniu te fundusze inwestują w podobne rzeczy i to z reguły zawsze będzie prawdą. Najlepsze w danym okresie fundusze będą inwestowały w podobne rzeczy. Ciężko w sumie, żeby było inaczej.
Jeśli zainwestujesz w oba takie ETF, bo w ostatnim czasie osiągały najlepsze stopy zwrotu, to w dużym stopniu otrzymujesz dokładnie to samo.
Warto przed podjęciem decyzji o inwestycji sprawdzić, jak bardzo pokrywają się ze sobą interesujące nas ETF-y. Patrząc po funduszu VGT oraz QQQ widać, że 35% wszystkich inwestycji Invesco QQQ jest jednocześnie obecna w VGT.
Te pokrywające się spółki odpowiadają za prawie 50% wagi obu funduszy ETF. Jeśli więc kupisz QQQ oraz VGT, to w zasadzie kupujesz bardzo podobny produkt i po prostu płacisz za niego w dwóch miejscach. W jednym przypadku kupujesz fundusz, który ma wysoki udział Apple i Microsoft, a w drugi taki, który ma superwysoki udział Apple i Microsoft.
W przypadku VGT i QQQ jeszcze moglibyśmy spodziewać się od razu, że takie zazębienie wystąpi. W końcu jeden z nich ma Information Technology w nazwie, a drugi będąc QQQ jest wprost odwołujący się do technologicznego indeksu Nasdaq.
Pokrywanie się funduszy ETF to norma
Jednak w świecie funduszy ETF będą również o wiele bardziej nieoczywiście zazębiające się fundusze. Mógłbyś na przykład już posiadając iShares S&P500, który daje ekspozycję na indeks S&P500, chcieć dołożyć do niego QQQ. Tylko po co?
Okaże się, że aż 84% wszystkich spółek w QQQ jest obecna także w IVV i pokrywają się one również w prawie 50% jeśli chodzi o wpływ na notowania obu ETF.
Inwestowanie w tak silnie pokrywające się ETF nie jest od razu fundamentalnie złe, ale może takim być. Zwłaszcza jeśli próbujesz dywersyfikować się np. geograficznie i wybierasz różne fundusze, a tak naprawdę okazuje się, że kończysz posiadając połowę portfela w trzech największych spółkach z USA.
Nie ma w tym nic złego, o ile rozumiesz, jakie konsekwencje może to generować dla twoich wyników i realizowania własnych oczekiwań. Warren Buffett nie miał problemy z utrzymywaniem połowy całego portfela w Apple i dobrze na tym wyszedł, ale robił to w 100% świadomie.
Zazębianie się funduszy ETF będzie miało miejsce i nie jesteś w stanie go uniknąć, ale do osiągania dobrych wyników musisz być w pełni świadomy, co tak naprawdę kupujesz. Nie jest to superproste i jeśli niespecjalnie chcesz się zajmować wyborem takich funduszy samodzielnie, to możesz skorzystać z gotowych rozwiązań.
Robodoradca na pomoc
Na rynku dostępni są np. robodoradcy, którzy po poznaniu twojego profilu i oczekiwań przygotowują gotową propozycję portfela funduszy ETF odpowiedniego dla Ciebie.
Jednym z nich jest partner tego odcinka, firma Portu, której pełną recenzję możesz znaleźć w innym moim wpisie (https://dnarynkow.pl/inwestowanie-pasywne-o-najwiekszych-mozliwosciach-testujemy-robodoradce-portu-recenzja/) . Zakładając konto w Portu nie musisz martwić się o wybór odpowiednich ETF i ich proporcje. Wszystko jest robione za Ciebie.
Wszystkie ETF dostępne w Portu, które będą Ci zaproponowane są jednymi z najlepszych w swoich sektorach. Całkowicie odpada Ci więc czas, jaki musiałbyś poświęcić na samodzielne wybieranie. Inwestowanie można zaczynać już od 100 złotych miesięcznie, co też przy samodzielnym kupowaniu byłoby… mocno nieekonomiczne, a dzięki temu, że dostajesz gotowy plan odpowiednich dla Ciebie ETF odpada ryzyko popełnienia drugiego częstego błędu. Jeśli interesuje Cię taka pomoc, to możesz skorzystać z automatycznych planów ETF dopasowanych idealnie dla Ciebie zakładając konto pod linkiem: https://www.portu.pl/?reference=dnarynkow&a_box=hkr5k5wn. Zwłaszcza że na pewno pomogą Ci oni również w zmniejszeniu drugiego najczęstszego błędu.
Dywersyfikacja, Ryzyko i Strategia Inwestycyjna
Zła dywersyfikacja i podział środków to wielki problem inwestorów. Klasyczny rozdział ETF wśród fanatyków inwestowania pasywnego, to tzw. portfel trzech funduszy. Składać miałby się on z funduszu ETF na amerykańskie akcje (bo chyba wszyscy zgodzimy się, że warto mieć w portfelu amerykańskie akcje), do tego dochodzi coś, w teorii nie powinno być mocno powiązane z amerykańskimi akcjami, czyli rynek akcji międzynarodowych, a do tego jeszcze rynek, który ma w założeniach zachowywać się całkowicie inaczej niż rynki akcyjne, czyli fundusze ETF na rynek obligacji.
Podział procentowy pomiędzy nimi będzie już indywidualną kwestią dla każdego w zależności do ryzyka, jakie jest gotowy ponosić.
Problem polega jednak na tym, że w ciągu ostatnich lat ta strategia nie przyniosła zbyt wielu sukcesów. O ile jeszcze rynek amerykański dałby sporo zarobić, to już akcje międzynarodowe za ostatnie 10 lat generowały średnioroczną stopę zwrotu na poziomie niewiele ponad 4,4%, a fundusz na rynek obligacji niewiele ponad 1.6%.
Przesadna dywersyfikacja nie pozwoli Ci na osiąganie świetnych wyników. Nie musisz jednocześnie zawsze posiadać w portfelu każdego rynku akcji i każdej klasy aktywów. Sporo zależy od twojego wieku, ale jeśli masz mniej niż 40 lat, to udział obligacji w twoim portfelu, również na bazie ETF, powinien być minimalny, a nawet zerowy.
Celem inwestowania nie jest dywersyfikacja. Celem jest powtarzalność dobrych wyników, którą trudno osiągnąć posiadając przesadnie zdywersyfikowany portfel. Zwłaszcza przesadnie dywersyfikując go za pośrednictwem funduszy ETF, które same w sobie już są zdywersyfikowane. Przesadna dywersyfikacja na fundusze mocno utrudnia też samodzielny rebalancing. Przyjdzie czas, że któryś ETF mocno zyska albo straci na wartości i zaburzy proporcje całego portfela. Rebalancing tym trudniej i drożej przeprowadzić, im więcej pozycji posiadasz w portfelu.
Strategia kluczem do sukcesu
Jeśli przyjmiesz dobrą strategię, to pokusa do jej ciągłego zmieniania i dalszego dywersyfikowania powinna być niewielka. Najlepsza według mnie strategia dobra dla każdego inwestora, to tzw. Core-Satellite. Łączy ona w sobie inwestowanie pasywne z aktywnym i świetnie sprawdzi się dla każdego, kto walczy w głowie z przesadnym dywersyfikowaniem się.
Utrzymanie strategii jest kluczem do dobrych wyników w długim terminie. Przesadne i zbyt częste żonglowanie strategią, to najprostsza droga do strat i największy błąd, jaki robią inwestorzy. Nie powiem Ci, że twój portfel ETF jest zły lub dobry, bo nie znam twojej sytuacji. Każdy z nas ma inne cele i nie ma jednoznacznie dobrego portfela dla każdego. Na przykład fundusze typu REIT są świetne dla osób, którym zależy na regularnych dywidendach. Ja z kolei w REIT w ogóle nie inwestuję, bo kompletnie nie odpowiadają moim potrzebom.
Nie możesz jednak doprowadzić do sytuacji, gdzie będziesz co pół roku przeskakiwał z jednego na ETF, który akurat radzi sobie gorzej od rynku, na drugi ETF, który akurat radzi sobie lepiej. Zapłacisz w efekcie masę prowizji, a nie masz żadnej gwarancji sukcesu. Zmiany strategii mają sens wyłącznie przy jakichś solidnych zmianach na rynku lub na świecie. W przeciwnym wypadku stracisz na nich zarówno czas jak i pieniądze.
Otwórz konto w Portu i wykorzystaj możliwości, jakie daje automatyzacja inwestowania z robo-doradcą! Możesz zacząć już od 100 złotych!
Link do otwarcia konta: https://www.portu.pl/?reference=dnarynkow&a_box=hkr5k5wn
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.
Dobry wpis, dzięki.