Czy Polska zbankrutuje? Cała prawda o naszych finansach publicznych!

Ponad 200 miliardów złotych ma wynieść deficyt budżetowy w 2024 roku! Byłaby to największa dziura budżetowa w historii Polski. Jak naprawdę wygląda stan polskich finansów? Czy Polska jest na skraju bankructwa, jak twierdzą niektórzy?! Prześwietlmy stan polskich finansów. Czy faktycznie jest tak źle i trzeba szykować się na ostre zaciskanie pasa? 

Ostatnio często słychać z mediów, że polskie finanse są w opłakanym stanie. Zgodnie z tymi głosami, sytuacja ma być fatalna i tragiczna. Sprawdźmy, jak jest naprawdę. Czy rzeczywiście budżet Polski w ciągu kilku lat zawali się na skutek wysokiego deficytu? Ustawa budżetowa przygotowana przez PIS mówiła o 165 miliardach złotych deficytu na 2024 rok. Dziś, gdy resortem finansów kieruje nowy Minister Andrzej Domański mówi się o nawet 200 miliardach złotych deficytu! Kwota imponująca i nominalnie największa w całej historii Polski!

Czego dowiesz się z materiału?Powiązane wpisy
W jakim stanie są polskie finanse publiczne?https://dnarynkow.pl/rynek-nieruchomosci-czekaja-spadki-cen-omawiamy-pomysly-nowego-rzadu/
Czy Polska zbankrutuje?https://dnarynkow.pl/dolar-bedzie-po-3-zlote-oto-co-czeka-dalej-polska-walute-nasze-prognozy-dla-zlotego/
Kiedy państwo może zbankrutować?https://dnarynkow.pl/cala-prawda-o-cpk-czy-warto-realizowac-ten-projekt/
Ile płacimy za obsługę zadłużenia

Polska ZBANKRUTUJE? CAŁA PRAWDA o naszych finansach publicznych!

Otwórz konto w XTB i wykorzystaj wysokie stopy procentowe! Zarabiaj nawet 5% w skali roku na niezainwestowanych środkach!
Załóż konto za pomocą linka: https://link-pso.xtb.com/pso/RUtcP

Czym jest deficyt budżetowy i dług publiczny?

Żeby bardziej zrozumiale mówić o finansach Państwa, to zacznijmy od tego, czym w ogóle jest deficyt budżetowy. Deficyt budżetowy występuje w sytuacji, gdy wydatki budżetu państwa przewyższają jego dochody w danym okresie. W zasadzie praktycznie zawsze, tym okresem jest rok. Gdy rząd wydaje więcej, niż pobierze, to powstaje deficyt. Jak wydasz w danym miesiącu więcej, niż zarobiłeś, to też będziesz mieć deficyt. 

Powody powstawania takiego deficytu są różne. Czasem to wydatki na programy socjalne, czasem zwiększone inwestycje publiczne, a czasem mniejsze wpływy podatkowe. Jak to możliwe, że rząd wyda więcej niż otrzyma? Bardzo prosto. Może chociażby pożyczyć od kogoś, komu kiedyś tam odda (z odsetkami). Gdy będziemy sobie sumować wszystkie poprzednie deficyty budżetowe, to w pewnym uproszczeniu otrzymamy poziom długu publicznego, do którego tak często lubią odnosić się w mediach krzycząc, jaki to wielki jest polski dług publiczny.

Cały polski dług publiczny wynosi około 1.2 biliona złotych, tj. 1200 miliardów złotych. Słysząc taką kwotę faktycznie można złapać się za głowę i krzyczeć o finansowej katastrofie. W końcu jesteśmy winni komuś 1.2 biliona złotych! Zwłaszcza że mówimy tutaj wyłącznie o wartościach oficjalnych

Czy ten poziom długu, to jednak wielka katastrofa i już zaraz czeka nas scenariusz grecki, włoski, węgierski, czy jeszcze jakiś inne?!

Deficyt budżetowy mamy od zawsze

Oto kilka faktów:

  1. Nigdy w całej historii III Rzeczypospolitej, niezależnie od tego, kto w Polsce rządził, nie wystąpiła sytuacja, żebyśmy nie mieli deficytu budżetowego i nie ma w tym akurat nic strasznego, bo dobrze wykorzystany deficyt może pobudzać gospodarkę.
  2. Dług publiczny będzie w takim wypadku ZAWSZE rosnąć z roku na rok w wartościach nominalnych i każdego roku będzie coraz większy. 
  3. Kluczem nigdy nie jest i nie będzie nominalny poziom deficytu ani długu publicznego, tylko jego relatywny poziom w odniesieniu do PKB kraju. Nominalne liczby może i robią większe medialne wrażenie, bo zawsze będą duże i na pewno będą większe, ale to nie one mają znaczenie.

Zobaczmy, jak ten dług i deficyt prezentują się w odniesieniu do PKB. Patrząc na relację długu do PKB w wybranych krajach Unii Europejskiej, Polska nie odstaje w żadnym stopniu od innych. W zasadzie, to nasze finanse są od naprawdę wielu lat na poziomie lepszym od unijnej średniej, nawet jeśli z tej średniej wyrzuciłby kraje południa, takie jak np. Grecja.

Relacja długu do PKB w wybranych krajach Unii Europejskiej (jako % PKB)

Relacja długu do PKB w wybranych krajach Unii Europejskiej (jako % PKB)

Polskie zadłużenie w porównaniu z Unią

Patrząc na lata od 2007 do 2023 nie widać specjalnych różnic w poziomie deficytu budżetowego oraz długu publicznego w odniesieniu do PKB. Nie ma to zbyt dużego związku z tym, kto akurat rządzi. Te dwa wystrzały widoczne na wykresie, to lata niedługo po upadku banku Lehman Brothers i początku Globalnego Kryzysu Finansowego (zobacz wpis „Historia rynkowa USA w pięciu krachach”), oraz wybuch pandemii COVID-19.

Poziom deficytu budżetowego Polski w odniesieniu do PKB oraz poziom długu publicznego w odniesieniu do wielkości gospodarki – dane za lata 2007 – 2023

Poziom deficytu budżetowego Polski w odniesieniu do PKB oraz poziom długu publicznego w odniesieniu do wielkości gospodarki – dane za lata 2007 - 2023

Tak, deficyt budżetowy i dług publiczny za czasów rządów Platformy Obywatelskiej był nominalnie mniejszy, niż obecnie. Tak, za czasów rządów PIS był nominalnie większy. Gwarantuję wszystkim, że za kolejne cztery lata będzie nominalnie jeszcze większy.

Jak zmieniał się polski deficyt?

I bardzo dobrze! Ludzie często odnoszą sytuację zadłużania się Państwa, do swojej własnej mikro skali. Czy to dobrze, jeśli Ty jako Pan Jurek Kowalski masz długi? Najczęściej nie i robisz wszystko, żeby się ich pozbyć. Państwo nie jest jednak w sytuacji Pana Jurka Kowalskiego. Jeśli już szukasz porównań, to zestawiaj je prędzej z wielką firmą. Czy to dobrze, jak firma ma dług? Tu odpowiedź nie będzie już jednoznacznie negatywna. Dopóki jesteś w stanie finansować się długiem po to, żeby dalej i mocniej pobudzać swój wzrost, to… świetnie! Finansuj się długiem!

Polska gospodarka trzyma się mocno

Tymczasem polski wzrost PKB… konsekwentnie trzyma się zdecydowanie powyżej unijnej średniej. W ciągu ostatnich 25 lat, zaliczyliśmy de facto jedną recesję – w czasie pandemii COVID, oraz trzy stosunkowo krótkie okresy spowolnień gospodarczych. 

Wzrost gospodarczy Polski w ujęciu rocznym za ostatnie 25 lat

Wzrost gospodarczy Polski w ujęciu rocznym za ostatnie 25 lat

To nie tak, nasze konsekwentne deficyty budżetowe połączone były z gospodarczą stagnacją. Nasze deficyty budżetowe – i te za SLD, i te za PO, i te za PIS, były wspólne z gospodarczym rozwojem. W efekcie, na tle innych państw Europejskich, całe finanse publiczne… wyglądają naprawdę solidnie. Poziom polskiego długu do PKB oscyluje od lat wokół 50%. Ten sam wskaźnik dla Grecji i Włoch są ponad 3-krotnie wyższe. W Hiszpanii wynosi z kolei 113%, a w Belgi 107%. W przypadku Niemiec mowa o 65 procentach. 

Jeśli chodzi o same poziomy deficytu czy długu, to nie odstają one istotnie na minus od reszty Unii, a częściowo raczej wyróżniają się na plus. Problemem w żadnym stopniu nie jest ani wielkość deficytu. Niezależnie od tego czy wynosiłby on 165 miliardów Morawieckiego, czy 200 miliardów Tuska.

Kiedy kraje mogą zbankrutować?

Wyzwaniem jest jedynie, od kogo brakująca gotówkę pożyczyć. W 2024 roku rząd będzie musiał pożyczyć około 400 miliardów złotych. O 80% więcej niż w 2022 i o 60% więcej niż w 2023 roku. Takiego kapitału na rynku polskim już nie znajdzie. Trzeba będzie pójść do inwestorów zagranicznych i emitować dług w obcej walucie. Dopiero takie działania faktycznie w długim terminie potrafią prowadzić do bankructwa. Państwo zadłużone we własnej walucie, którą emituje, nigdy nie zbankrutuje. Państwo zadłużone w walucie obcej już zbankrutować może. 

Potrzeby pożyczkowe brutto budżetu Państwa (w mld zł)

Potrzeby pożyczkowe brutto budżetu Państwa (w mld zł)

Daleko nam dziś do tego, bo zadłużenie Polski w obcych walutach od lat konsekwentnie spada. Jeśli już ktoś chce przewidywać bankructwo Polski, to wystarczy, że będzie obserwować ten stosunek. Dziś zadłużenie w obcych walutach wynosi około 22.7% całego zadłużenia. W 2024, z uwagi na powodu wspomniane wcześniej, na pewno wzrośnie, ale daleko będzie mu do jakiegokolwiek poziomu zbliżającego nas do bankructwa.

Zadłużenie Skarbu Państwa wg kryterium miejsca emisji

Zadłużenie Skarbu Państwa wg kryterium miejsca emisji

Koszty obsługi polskiego długu publicznego

W kontekście polskiego zadłużenia można co najwyżej starać się szukać dwóch problemów. Pierwszym są koszty jego obsługi, które przy podwyższonych stopach procentowych będą dalej rosnąć. Na odsetki od długu publicznego Polska wyda w tym roku około 69,7 mld zł, a w przyszłym około 78 mld zł. Wyższe w stosunku do wielkości długu publicznego odsetki w tym i przyszłym roku zapłacą tylko Węgry.

Jeśli jednak spojrzeć na koszty obsługi długu, ponownie w relacji do PKB, to także okaże się, że od lat postępuje zmiana na lepsze. W 2000 roku, koszty obsługi długu w stosunku do PKB sięgały około 3%. Obecnie wynoszą około 2%. 

Koszty obsługi długu do PKB (dane do 2022, potem szacunki Ameco)

Koszty obsługi długu do PKB (dane do 2022, potem szacunki Ameco)

W 2024 roku zapada jednak sporo poprzednich serii obligacji. Co to znaczy? Że po prostu zostaną wykupione przez Państwo. Trzeba będzie wyemitować nowe. Nazywa się to „rolowaniem długu”. Niestety dziś mamy najwyższą od dekad inflację i najwyższy od dekad poziom rentowności obligacji. W efekcie ten nowo emitowany dług w 2024 roku będzie siłą rzeczy oprocentowany wyżej niż stary. Odsetki płacone przez Polskę w kolejnych latach wzrosną więc procentowo bardziej niż w poprzednich. To fakt i potencjalny problem, ale nie demonizujmy tego problemu. Daleko mu będzie do tego, żeby doprowadzić do wielkiej katastrofy finansowej Polski.

Największy problem polskich finansów

Głównym grzechem polskich finansów publicznych nie jest ich opłakany stan, ale ciche wyprowadzanie wydatków poza budżet państwa przez specjalnie tworzone fundusze. Odpowiedzialne za takie pozabudżetowe formy finansowania jest Bank Gospodarstwa Krajowego i Polski Fundusz Rozwoju. To te instytucje tworzą np. Fundusz Przeciwdziałania Covid-19 (który nadal emituje obligacje, choć o Covidzie już nikt nie pamięta), Krajowy Fundusz Drogowy (działa od 2004 roku – to wtedy uchylono tę furtkę), Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, etc.

Wszystkie te fundusze i ich wydatki nie podlegają kontroli parlamentarnej, a budżet w rzeczywistości nie pokazuje realnego stanu finansów. W 2022 roku oficjalny deficyt budżetowy wyniósł 12 miliardów złotych, a raportowany do Unii Europejskiej… 101 mld złotych. Dług, który emituje PFR czy BGK na potrzeby tych funduszy specjalnych jest do tego wyżej oprocentowany niż standardowa emisja obligacji skarbowych.Według danych Eurostatu, Polska jest wyjątkowym liderem w Europie, jeśli chodzi o deficyt funduszy pozabudżetowych. W latach 2020-2022 miał on łącznie wynosić prawie 8% PKB.

Deficyt funduszy pozabudżetowych

Deficyt funduszy pozabudżetowych

To efektywnie sposób na realizowanie niektórych obietnic bez ryzyka naruszenia konstytucyjnych progów ostrożnościowych czy unijnym kryterium deficytu z Masstricht.  Pozabudżetowe formy zadłużenia to efektywnie o wiele większy problem dla przejrzystości finansów publicznych niż samo w sobie zadłużenie. Nie są jednak tylko polską domeną.

Sporo krajów ucieka się do takich rozwiązań, gdy potrzebuje pobudzić gospodarkę, a możliwości ograniczają różne zapisy. Z wcześniejszego wykresu widać, że Polska przodowała w tym w latach 2020-2022. Teraz przymierzają się do tego Niemcy, które również zwiększają rolę funduszy specjalnych. Nowe zadłużenie netto Niemiec w 2023 roku będzie w ponad 70% wygenerowane przez fundusze specjalne. Po co? Z tego samego powodu, co o u nas. Żeby obchodzić formalne limity. 

Nowe zadłużenie netto Niemiec w latach 2022 i 2023

Nowe zadłużenie netto Niemiec w latach 2022 i 2023

Czy Polska zbankrutuje?

Podchodź z powściągliwością, do tego, co słyszysz w głównych mediach. Stan polskich finansów publicznych nie jest dziś fatalny i daleko mu do jakiejkolwiek katastrofy. Pewnie, że jest kilka problemów, ale żaden z nich nie doprowadzi do bankructwa Polski. Politycy wszystkich opcji lubią mówić albo o tym, jak to Ci nowi sobie słabo radzą, albo o tym, jak to Ci starzy wszystko zepsuli. Sporo w tym politycznej gry, ale mało realizmu. Fakty są takie, że Polska nie zbankrutuje. Przynajmniej nie w dającej się przewidzieć przyszłości. Możesz spać spokojnie.

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk

Otwórz konto w XTB i wykorzystaj wysokie stopy procentowe! Zarabiaj nawet 5% w skali roku na niezainwestowanych środkach!
Załóż konto za pomocą linka: https://link-pso.xtb.com/pso/RUtcP

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00



    Chcę zapisać się do newslettera i wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych zgodnie z Polityką Prywatności strony DNA Rynków.

    67
    5
    Zastrzeżenie prawne

    Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.

    Subskrybuj
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    P.A.W.O
    P.A.W.O
    4 miesięcy temu

    Dwie sprawy warte zauważenia przy okazji.
    1. Zadłużanie kraju to współczesny sposób jego podbicia. Wszystkie nasze rządy mają nóż na gardle. „Polska jest krajem posiadanym przez kogoś z zewnątrz” – to słowa p. Morawieckiego. powiedziane w chwili szczerości.
    2. Odejdźmy w końcu od mierzenia PKB, które jest przyczyną wielkiego marnotrawstwa zasobów i degradacji środowiska. Jakbyśmy biegali w kieracie i podziwiali jego prędkość. Pora się obudzić i dostrzec, że PKB = nadmierny konsupcjonizm, który wpędza nas w bagno. Utoniemy w śmieciach i tandecie.