Sektor edukacji prywatnej dynamicznie rośnie. Gdzie inwestor może szukać w nim okazji?

sektor edukacji

Jeszcze 150 lat temu edukacja była niesamowitym luksusem, na który mogli pozwolić sobie jedynie nieliczni. Dzisiaj dostęp do szkoły podstawowej i szkół średnich ma w zasadzie każdy mieszkaniec krajów rozwiniętych. Nawet studia stają się powszechne. Cały świat zmierza w stronę jak najszerszego dostępu do wiedzy i nieustającego postępu technologicznego. Edukację ktoś musi jednak zapewniać i w wielu miejscach robią to już prywatne podmioty, które niejednokrotnie kryją w sobie naprawdę duży potencjał inwestycyjny.  

Sektor edukacji finansują wydatki rządowe i publiczne

W ostatnich dziesięcioleciach przyzwyczailiśmy się do tego, że to Państwo finansuje edukację. Większość zapewne uczyła się w publicznych szkołach i na państwowych uniwersytetach. Z punktu widzenia całej historii cywilizacji to nowość. Szkolnictwo prywatne dominowało aż do końca XIX wieku.

Pierwsze powszechne publiczne szkoły powstawały na dużą skalę dopiero w XVIII wieku w Danii oraz Prusach. Spora część historyków twierdzi, że to właśnie dzięki szerokiemu dostępowi do powszechnej edukacji Prusy stały się kilkadziesiąt lat później tak potężnym krajem. Z czasem pozostałe państwa zaczęły naśladować pruski system szkolnictwa i sektor edukacji uległ całkowitemu przeobrażeniu. W Polsce system pruski przetrwał aż po dziś.

Globalna ekspansja edukacji doprowadziła do historycznego zmniejszenia nierówności edukacyjnych na całym świecie. W latach 1960-2020 zmniejszały się każdego roku we wszystkich grupach wiekowych i we wszystkich regionach świata.

Państwa wydają coraz więcej na edukację

Najnowsze dane UNESCO z różnych krajów mówią nam, że obecnie świat ciągle zwiększa rządowe fundusze na edukację. Poniższy wykres pokazuje, jak mocno rosną wydatki na edukację w USA jako procentowy element PKB. Wydatki nominalne rosną więc nie tylko dzięki rozwojowi amerykańskiej gospodarki, ale również dzięki zwiększaniu udziału tych wydatków w całym systemie.

Wydatki na edukację jako udział w PKB w Stanach Zjednoczonych

Ciągły wzrost wydatków ma na celu podniesienie poziomu kształcenia. Jeżeli wydawalibyśmy pieniądze, a poziom wiedzy zostawałby taki sam, to dalsze podnoszenie wydatków byłoby bezcelowe. Na szczęście dane pokazują, że wraz ze zwiększonymi wydatkami na edukacje, wzrasta również wykształcenie obywateli.

Efekty kształcenia są zazwyczaj mierzone za pomocą wyników „ilościowych” (np. lat nauki) i „jakościowych” (np. efekty uczenia się, takie jak wyniki testów z Programu Międzynarodowej Oceny Uczniów – PISA). Miary jakości i ilości pozytywnie ze sobą korelują. Widać, że poziom edukacji jest wprost proporcjonalny do procentowych wydatków na nią jako coraz wyższy procent PKB. Bardzo duże znaczenie ma również liczba lat, jaką spędzamy na nauce w szkole.

Korelacja między efektami kształcenia a wydatkami na edukację (dane z 2010 r.)

Większa ilość pieniędzy wtłaczana w system edukacji nie poprawia tylko średniego poziomu wykształcenia społeczeństwa. Dodatkowe środki mają również olbrzymie znaczenie na najsłabiej radzących sobie uczniów. Poniższy wykres pokazuje, że jeżeli dany kraj przeznacza na edukację jednego ucznia w roku mniej niż 200 dolarów rocznie, to ponad 80% uczniów nie jest w stanie przyswoić materiału choćby w minimalnym stopniu. Dla odmiany w Polsce na jednego ucznia wydajemy około 1500 dolarów rocznie.

Średnie efekty uczenia się według całkowitych wydatków na edukację na mieszkańca

Odsetek uczniów osiągających zerowe lub minimalne efekty uczenia się a wydatki na edukację per capita

Wielkość rynku i perspektywy tradycyjnej edukacji

Prywatne inwestycje w edukację szacuje się na 300 miliardów dolarów. Cała branża jest coraz bardziej wyspecjalizowana, a w ostatnich latach pojawiły się zupełnie nowe kategorie firm edukacyjnych. Analizę potencjału rynku zacznijmy od firm z sektora tradycyjnej edukacji. Mowa tu głównie o prywatnych uniwersytetach. Dlaczego warto skupić się tylko na potencjale inwestycyjnym spółek z branży kształcenia wyższego, a lepiej pominąć edukację przedszkolną, czy podstawową, najlepiej pokazuje poniższy wykres.

Wzrost globalnej populacji studentów do 2050 r

Duże znaczenie ma efekt bazy i demografia. Dzięki jednemu i drugiemu czynnikowi to właśnie edukacja wyższa doświadczy o wiele większego wzrostu. Liczba studentów wzrośnie znacznie więcej (procentowo) niż liczba uczniów szkół podstawowych czy przedszkoli. Większość źródeł mówi, że branża edukacji wyższej do roku 2030 będzie rosła średniorocznie o 7%.

Prognoza wzrostu rynku edukacji wyższej (prywatnej i państwowej) do roku 2030

Spośród krajów rozwiniętych największy potencjał zdają się przedstawiać wyższe uczelnie w  Meksyku, Włoszech i Niemczech. Cały czas w tych państwach liczba osób z wyższym wykształceniem jest stosunkowo niewielka, a dotychczasowe trendy jasno wskazują, że będą oni rosnąć dalej.

Procentowa zmiana osób w wieku 25 – 34 lata z wyższym wykształceniem w krajach OECD – dane za lata 2008-2018

Edukacja cyfrowa

Jednak to nie prywatne uczelnie wyższe przedstawiają sobą największy potencjał inwestycyjny. Największe szanse rozwoju ma przed sobą edukacja cyfrowa. Czynnikiem dodatkowo przyśpieszających ten rozwój okazała się oczywiście pandemia. Nie tylko studenci przeszli wówczas na nauczanie zdalne. Podobny trend pojawił się na niższych poziomach edukacyjnym. Prognozy mówią, że COVID przyśpieszył dynamikę wzrostu rynku z 13,1% do 16,3% do roku 2025. Za 2 lata rynek edukacji cyfrowej ma już stanowić około 5,2% całego rynku edukacji. Dla porównania w roku 2018 nie przekraczał 3%.

Globalne wydatki na edukację cyfrową do 2025 r

Sektor cyfrowej edukacji obejmuje różnego rodzaju technologie i narzędzia, które są wykorzystywane do nauczania i uczenia się za pośrednictwem internetu. W skład tego sektora wchodzą między innymi:

  1. Platformy e-learningowe: to internetowe narzędzia, które umożliwiają dostęp do kursów i szkoleń online, zarówno dla uczniów, jak i dla pracowników.
  2. Aplikacje mobilne: to programy, które pozwalają na naukę za pośrednictwem urządzeń mobilnych, takich jak smartfony i tablety.
  3. Narzędzia do wirtualnej rzeczywistości (VR) i rozszerzonej rzeczywistości (AR): to technologie, które umożliwiają interaktywne i realistyczne doświadczenia edukacyjne, takie jak wirtualne wycieczki, gry edukacyjne i symulacje.
  4. Oprogramowanie dla szkół, które wspiera wydajność przekazywanej wiedzy przez kadrę pedagogiczną.
  5. Narzędzia do uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji: to technologie, które umożliwiają personalizację procesu nauczania i dostosowanie go do indywidualnych potrzeb uczniów. O samym sektorze AI więcej przeczytasz w tekście „sztuczna inteligencja hitem inwestycyjnym dekady”.

Właściwie wszystkie z powyższych 5 kategorii mają niezwykły potencjał inwestycyjny. Jednak na tę chwilę najłatwiej zainwestować w spółki z kategorii „platform e-learningowych” i „aplikacji mobilnych”. Są to zresztą najczęściej firmy chińskie, amerykańskie i brytyjskie. Liczące się podmioty działają również w Brazylii i Japonii.

Kapitalizacja spółek z sektora edukacji według poszczególnych krajów

E-learning ma rosnąć w tempie 17,5% rocznie

Sam rynek edukacyjnych usług e-learningowych ma rosnąć w tempie przekraczającym 17,5%. Dobrym przykładem firmy działającej na rynku, a jednocześnie notowanej na giełdzie jest spółka Udemy. To platforma edukacyjna oferująca kursy online dla osób zainteresowanych nauką nowych umiejętności. Firma została założona w 2010 roku i oferuje kursy z wielu dziedzin, takich jak programowanie, biznes, projektowanie graficzne, marketing, nauki społeczne, sztuka, muzyka i wiele innych.

Udemy umożliwia każdemu nauczycielowi lub ekspertowi w danej dziedzinie stworzenie kursu i publikację go na platformie, tak aby był dostępny dla wszystkich użytkowników. Użytkownicy mogą wybierać spośród tysięcy kursów, kupować je lub korzystać z darmowych, a następnie uczyć się w swoim tempie i w dowolnym miejscu, korzystając z różnorodnych materiałów dydaktycznych, takich jak wideo lekcje, ćwiczenia i testy. Obecna kapitalizacja firmy przekracza miliard dolarów.

Prognoza wzrostu sektora e-learningowego

Najwięksi gracze rynkowi sektora

Chociaż Udemy jest liderem edukacji tego typu za pośrednictwem kursów e-learningowych, to nie znajduje się na liście 10 największych spółek sektora prywatnej edukacji. Liderem branży jest chińska spółka New Oriental, która zajmuje się świadczeniem usług szkoleniowych i edukacyjnych. Firma oferuje szeroki zakres usług, w tym kursy językowe, przygotowanie do egzaminów wstępnych do szkół wyższych, doradztwo edukacyjne oraz usługi konsultingowe z zakresu rekrutacji i szkoleń.

New Oriental została założona w 1993 roku i ma swoją siedzibę w Pekinie. W ostatnich miesiącach jej kurs mocno odreagował, po spadkach rzędu 90%. Panikę spowodowały decyzje chińskiej partii komunistycznej bardzo mocno ograniczające opłacalność prowadzenia prywatnych szkół w Państwie Środka.

Drugie miejsce w zestawieniu największych spółek sektora edukacji przypadło dla Pearson. To brytyjski podmiot specjalizujący się w publikowaniu podręczników, materiałów szkoleniowych, testów i narzędzi do oceny wyników nauczania. Podium zamyka IDP Education, australijska firma edukacyjna, która oferuje szeroki zakres usług związanych z edukacją za granicą. Firma specjalizuje się w usługach związanych z międzynarodowym studiowaniem, takich jak rekrutacja i doradztwo dla studentów, którzy chcą studiować w zagranicznych uczelniach, kursy językowe, egzaminy językowe, a także organizację targów edukacyjnych.

Warto wspomnieć też o dynamicznie rosnącym Duolingo, popularnej platformie edukacyjnej skupionej na kursach językowych. Firma została założona w 2011 roku przez dwóch absolwentów Uniwersytetu Carnegie Mellon w USA. Celem Duolingo jest umożliwienie nauki języków obcych na całym świecie, dostarczając interaktywne lekcje językowe, testy i gry.

Największe firmy edukacyjne według kapitalizacji rynkowej

Rize Education Tech and Digital Learning UCITS

Chcąc zdobyć ekspozycję na sektor, inwestorzy nie są zmuszeni do zakupu akcji konkretnych spółek. Na rynku jest dostępnych kilka funduszy ETF. Najbardziej godnym uwagi jest Rize Education Tech and Digital Learning UCITS. Pod swoim zarządzaniem ma aktywa o wartości blisko 10 milionów funtów brytyjskich.

Dzięki niemu zdobędziemy ekspozycję na najszybciej rosnące branże sektora edukacji, czyli głównie e-learning i aplikacje edukacyjne. W skład portfela ETF Rize Education Tech and Digital Learning wchodzą akcje firm takich jak Chegg, Bright Horizons czy Duolingo. Fundusz inwestycyjny może inwestować również w firmy, które produkują sprzęt lub oprogramowanie związane z edukacją, takie jak np. producenci tabletów.

Rize Education jest bardzo skoncentrowany na Stanach Zjednoczonych. Aż 71% aktywów ulokowanych jest właśnie w spółkach z tego kraju. Obecnie najważniejszą pozycją portfelową jest Duolingo z 8-procentowym udziałem. Roczne koszty zarządzania funduszu nie przekraczają 0,45%.

Ekspozycja portfelowa Rize Education Tech and Digital Learning UCITS

Czy warto inwestować w sektor edukacji?

Wybrane mniejsze branże z całego sektora oferują naprawdę spory potencjał. Głównie skupiałbym się na całej edukacji cyfrowej, gdzie koszty stałe są o wiele niższe, niż w przypadku prowadzenia faktycznego uniwersytetu, czy sieci szkół stacjonarnych. W przypadku tradycyjnej edukacji w długim terminie inwestor może mieć również problem coraz większej bazy osób już wykształconych. Sektor edukacji cyfrowej nie jest jednak podatny na te problemy, bo dokształcanie pozaszkolne jest realizowane zarówno przez dzieci, jak i dorosłych.

Oczywiście i tutaj nie ma jednej reguły. Prywatne uniwersytety z wybranych krajów wciąż mają szansę na wzrosty. Będą to jednak bardziej wyjątki od reguły. Chcąc postawić na sektor ja decydowałbym się na indywidualne podmioty z branży cyfrowej.

Do zarobienia,
Karol Badowski

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00



    Chcę zapisać się do newslettera i wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych zgodnie z Polityką Prywatności strony DNA Rynków.

    55
    3
    Zastrzeżenie prawne

    Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.

    Subskrybuj
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments