Chińczycy zarabiają już tyle, co Polacy
Określenie „pracować za miskę ryżu” było stosunkowo pogardliwym określeniem poziomu życia chińczyków w latach 70-tych XX wieku. Dobrze pokazuje to skalę panującej tam wówczas biedy. Do słynnych reform Deng Xiaopinga, Państwo Środka było jednym z najgorszych miejsc do życia. Zmiana ustroju stricte komunistycznego, na komunistyczno-kapitalistyczny zmieniła jednak mocno los Chińczyków.
Pensje chińczyków skokowo rosną
Od roku 1980 Chiny przeszły niezwykłą transformację gospodarczą. Odsetek osób żyjących w skrajnym ubóstwie spadł z 88% w 1981 roku do 1,7% w 2019 roku. Według raportu Banku Światowego, średnie roczne wynagrodzenie w Chinach wzrosło z okolic 300 dolarów w 1990 roku do 110 000 juanów (15 800 dolarów) w 2022 roku.
Dla porównania Polacy w 1990 roku zarabiali równoważność 1 200 dolarów rocznie. Po 32 latach nasze pensje wzrosły średnio do około 17 000 dolarów rocznie. Przeciętny Chińczyk zarabia więc już tyle samo co statystyczny Polak. Jeszcze 30 lat temu obywatele Chin byli 10 razy biedniejsi niż my. Dziś ta różnica znika.
Średnia pensja godzinowa w krajach Azji
Jednym z głównych czynników wzrostu bogactwa w Chinach był rozwój przemysłu i infrastruktury. Pozwoliło to na znaczny wzrost eksportu. Polski eksport również mocno przyczynił się do rozwoju kraju, ale skala jest zupełnie inna. W ciągu ostatnich kilku dekad Chiny stały się największym eksporterem na świecie, co przyniosło znaczne zyski dla chińskich przedsiębiorców i krajowej gospodarki.
W dotychczasowej historii świata żaden kraj nie zbliżył się do skali chińskiej transformacji gospodarczej. Czy perspektywy dalszego rozwoju największego kraju Azji są w dalszym ciągu tak dobre? Znany inwestor Ray Dalio w swojej książce „Cykl życia imperiów” jest zdania, że tak. Ekonomiści i analitycy spierają się jednak co do tego. Na pewno jednak to wciąż Chiny są głównym pretendentem do tronu najważniejszego globalnego mocarstwa. Czy nim zostaną? W tak długim horyzoncie wszystko może się wydarzyć. Niezależnie od tego, chińskie akcje mogą być hitem 2023 roku.
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.
Autor tekstu
