Warren Buffett – żywa legenda inwestowania generująca 24 procent zysku rocznie
Warren Buffet – wyrocznia z Omaha i żywa legenda inwestowania. Tak nazywany jest jeden z najbogatszych ludzi świata, a poza tym jeden z najlepszych inwestorów wszechczasów. To prawdziwa gwiazda wśród inwestorów. Jego wypowiedzi są podłapywane przez media, a młodzi adepci inwestowania z całego świata chłoną każde jego słowo. Coroczna konferencja, na której wraz ze swoim wspólnikiem Charlie Mungerem, odpowiada na pytania akcjonariuszy stała się już największym wydarzeniem inwestycyjnym roku na świecie. W ciągu 43 lat jego firma, Berkshire Hathaway, przynosiła inwestorom średnio 24% rocznie. Być może jest to nawet najlepszy wynik w historii. Każdy dolar zainwestowany u niego w 1964 roku, dzisiaj wart jest 27 000 dolarów.
Ranking Forbes – najbogatsi ludzie świata w 2022 roku
Dzieciństwo Warrena
Warren nie poznał biedy. Urodził się w zamożnej rodzinie republikańskiego kongresmena Howarda Buffetta. Mimo tego, że na brak kieszonkowego nie mógł narzekać, to od małego interesowała go praca i zarabianie. W wieku 6 lat zaczął chodzić od domu do domu, sprzedając opakowania gum do żucia, po 2 centy każde. Kilka lat później robił to samo z coca colą. Kiedy miał lat 12, zajął się roznoszeniem gazet i zarabiał ok. 175 dolarów miesięcznie. Czytał też olbrzymie ilości książek, które przeczytać powinien każdy inwestor. Niesamowita ciekawość i dostęp do biblioteki pomogły mu w przyszłości stać się tak skutecznym. Wiedział znacznie więcej, na różne tematy, niż większość inwestorów. W wieku 14 lat, za oszczędności z rozwożenia gazet, kupił 40 akrów ziemi uprawnej w Nebrasce, którą następnie wydzierżawił. Jeszcze w szkole średniej kupił automaty do gry w pinball, które zainstalował w salonach fryzjerskich i do czasu ukończenia szkoły zarobił 10 000 dolarów, co w przeliczeniu na dzisiejsze dolary stanowi równowartość ponad 150 000 dolarów.
Droga do miliona
Studia zaczął w Wharton School na Uniwersytecie Pensylwanii, by później przenieść się na Uniwersytet Nebraski, a jeszcze później do Columbia Business School, na której uzyskał tytuł magistra nauk ekonomicznych. Tę uczelnię wybrał świadomie, gdyż wykładowcą od finansów był tam Benjamin Graham, guru inwestowania w wartość. Po uzyskaniu tytułu magistra, Buffett rozpoczął pracę w nowojorskiej firmie swojego mentora. W 1956 roku wrócił do Omaha i założył własną spółkę inwestycyjną. Każdy z jego wspólników włożył 25 000 dolarów.
Wyniki inwestycyjne funduszu Buffeta, na tle indeksu Dow Jones
Warren gwarantował, że co roku będzie wypłacać każdemu akcjonariuszowi jego funduszu 4% odsetek, a dodatkowo dostaną także 50% zysku jaki uda mu się wypracować. Pierwsze 12 lat działalności jego funduszu przyniosły niesamowitą stopę zwrotu. Średniorocznie było to aż 32%. Co więcej w żadnym roku nie był na minusie. W 1968 roku był już bardzo bogatym człowiekiem z majątkiem szacowanym na dzisiejsze 150 milionów dolarów. Poniższy wykres pokazuje w jak szybkim tempie Buffet gromadził swój majątek. Jak widać robił to w błyskawicznym tempie. Nominalnie milionerem stał się w wieku 30 lat, ale wtedy dolar był o wiele więcej wart niż obecnie i na dzisiejsze stał się nim tak naprawdę już mając 26 lat.
Majątek Buffeta w poszczególnych latach jego życia
Styl Życia Buffeta
Oszczędność Buffeta charakterystyczna dla nawyków amerykańskich milionerów przeszła już do legendy. Jeden z najbogatszych ludzi na świecie cały czas żyje w zwykłym domu jednorodzinnym w Omaha, który kupił za 31 500 dolarów, prawie 50 lat temu. Swoją drogą później w wywiadach często śmiał się z tego, że była to prawdopodobnie jego najgorsza inwestycja w historii. Wydanie prawie 32 tys. dolarów na dom pozbawiło go miliardów kilkadziesiąt lat później. W programie dokumentalnym HBO, opisującym życie Buffeta możemy zobaczyć jak wygląda jego codzienny dzień pracy. Okazuje się, że każdego dnia je burgera w MC Donaldzie i popija to colą. Niecodzienne menu jak na miliardera.
Tak wygląda dom Buffeta
Strategia inwestycyjna Buffetta
Na ostatnim roku studiów w Nebrasce sięgnął po książkę, która miała ogromny wpływ na jego życie „The Intelligent Investor” Benjamina Grahama.to ona mocno nakreśliła jaka będzie jego strategia inwestycyjna. Po przeczytaniu książki stał się wielkim fanem inwestowania w wartość. Warren Buffet, tak samo jak Benjamin Graham, uważa, że krótkotrwałe ruchy na giełdzie często są nieprzewidywalne i przypadkowe. Ważne, by skupić się na dokładnej analizie wartości firmy i planować inwestycje w dłuższym horyzoncie czasowym. Kluczowe jest zdefiniowanie rzeczywistej wartości spółki. Jeśli aktualna cena jest niższa niż szacowana wartość rzeczywista, mamy do czynienia z dobrą okazją do zakupu akcji.
W praktyce jest styl inwestycyjny z samego początku jego kariery inwestycyjnej można określić jako „deep value”. Chodzi o to, że kupował akcje spółek skrajnie przecenionych. Inwestował w firmy o bardzo małej kapitalizacji, gdzie osiągał fantastyczne stopy zwrotu, w wywiadach mówił potem, że do swoich wczesnych lat 20, gdzie dysponował małym kapitałem „wyciągał” rocznie około 40% stopy zwrotu.
Inwestycją, która świetnie zobrazuje polskiemu inwestorowi jego sposób działania z młodości będzie polski Bumech. Bumech to firma do niedawna zapomniana przez inwestorów. Produkuje maszyny górnicze i wydobywa węgiel. Sentyment był więc wokół niej fatalny. Inwestorzy nie dawali jej żadnych szans. Jeszcze rok temu cena jej akcji wynosiła 3 zł. Teraz już po sporych spadkach wynosi około 50 zł. Warren polował właśnie na takie wybicia i czekał na zmianę sentymentu makroekonomicznego, zbierając spółki, które były w jego mniemaniu zbyt tanie. Zwłaszcza lubi spółki cykliczne będące aktualnie na swoich minimach.
Z biegiem lat jednak jego sposób inwestowania się zmieniał. Zaczął interesować się przede wszystkim walorami, których zyski i przychody stabilnie rosną z roku na rok. Cały czas kupował je po bardzo okazyjnych cenach, ale już nie było to po cena do zysku na poziomie poniżej 3.
Oto wskaźniki C/Z po jakich Buffet kupował najważniejsze spółki do portfela :
- Disney – 8
- Washington Post – 11
- Scott Fetzer – 8
- Associated Cotton Shops – 4
- Exon Mobile – 7
- Kaiser Aluminium – 4
- Safeco Insurance – 4,5
- Pinkerton – 12
- General Foods – 6
- Coca Cola – 19
- Capital Cities – 16
- BNSF – 18
- Gen RE – 23
- Illinois Bank – 9,5
- Geico – 4
- Rj Reynolds – 4
- American Express – 16
- Blue Chips Stamps – 7
- Sees Candies –17
Średni wskaźnik C/Z po jakich kupował akcje, wynosił około 10. Praktycznie wszystkie firmy, które są wymienione powyżej to bardzo dobre biznesy. Buffet po prostu był bardzo cierpliwy i czekał na moment paniki. W momencie jak kurs spadał do nieprzyzwoicie niskich poziomów to wchodził do gry. Inwestował też wówczas sporą część swojego portfela.
Kurs akcji holdingu Buffeta, tylko za ostatnie 25 lat
Zasady, które muszą spełniać spółki Buffeta
- Biznes musi być prosty i zrozumiały.
Pierwszym pytaniem, jakie stawia sobie Buffet przed zakupem akcji jest to, czy model biznesowy firmy jest zrozumiały. Zasada jest prosta, czym prościej tym lepiej. Zaglądając do portfela inwestycyjnego tego słynnego inwestora nie zobaczycie spółek biotechnologicznych. Firmy, które kupował na przestrzeni lat łączyło to, że branża w których działały była intuicyjnie zrozumiała. Przykładami jego najbardziej popularnych spółek jest chociażby: Disney, Coca Cola, czy Apple. Każdy wie co robią. Warren powiedział kiedyś, że biznes musi być bardzo prosty, ponieważ kiedyś nadejdzie taki dzień że na fotelu prezesa zasiądzie idiota, a wtedy, czym prostsze będzie miał przed sobą zadanie, tym lepiej.
- Zarząd musi być godny zaufania
Warren nigdy nie inwestuje w spółki gdzie zarząd nie jest godny zaufania. Jeżeli nawet liczby ze sprawozdania finansowego się zgadzają, a sytuacja fundamentalna biznesu jest fantastyczna, to brak zaufania do kadry zarządzającej całkowicie przekreśla inwestycje. Liczą się też kompetencje liderów. Stado owiec prowadzone przez lwa jest bardziej efektywne, niż stado lwów prowadzone przez owcę.
- Wycena nie może być zbyt wygórowana
Dawno temu Warren kijem nie dotykał firm, które nie były sprzedawane za pół darmo. Czasy się jednak zmieniły i po spotkaniu Charliego Mungera (Charlie Munger – inwestor który zmienił styl Warrena Buffetta) dobiera to portfela akcje które są handlowane po wyższych wskaźnikach c/z czy c/p. Warunkiem kupowania firm po wyższych mnożnikach jest jednak lepsza jakość biznesu. Pozwala sobie na więcej tylko i wyłącznie wtedy za wyższą cenę dostaje większą jakość. Ciekawostką jest to, że Buffet nigdy nie kupił akcji po c/z wyższej niż 30.
- Rosnące i przewidywalne zyski spółki
Wyniki finansowe muszą pozostawać w trendzie wzrostowym od wielu lat. Nie mogą być też poszarpane i cykliczne. To znaczy osiągnięcie w jednym roku zysku, w drugim straty, a w trzecim ponownie zysku, wyklucza podmiot z radaru Buffeta.
- Fosa chroniąca przed konkurencją
Firma powinna posiadać tzw. fosę, czyli ochronę przed obecną i potencjalną konkurencją. Może to być na przykład pozycja monopolisty, silna marka, czy ochrona patentowa. Dzięki takim przewagom, rozwój spółki nie powinien być zagrożony, jeszcze przez wiele lat.
- Wysoki zwrot z kapitału własnego
Buffett lubi spółki, których średni 10-letni zwrot z kapitału własnego (ROE) wynosi co najmniej 15 procent lub więcej. To właśnie rentowność pokazuje jak firma wykorzystuje pieniądze inwestorów. Duża efektywność wskazuje na wysoką jakość biznesu i stojących za nim ludzi.
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.