Innowacja – modne słowo czy wróg u bram sektora bankowego?
Rozwój technologii to coś, co niezaprzeczalnie charakteryzuje ostatnie stulecie. Nikola Tesla już w 1909 roku na łamach New York Timesa napisał: „Wkrótce będzie możliwe bezprzewodowe wysyłanie informacji na cały świat, tak, że każdy człowiek będzie mógł to robić przy pomocy małego urządzenia noszonego przy sobie”. I wiecie co? Teraz mamy telefony komórkowe! Gdyby naszym dziadkom powiedzieć 50 lat temu, że będą dostawać gotówkę z urządzeń, które stoją na każdym rogu ulicy. Też by nie uwierzyli. Dla mojego pokolenia telefon czy bankomat jest już normą, ale progres technologiczny wciąż trwa. Zaryzykuję stwierdzenie, że za kilka może kilkanaście lat bankomat będzie w stanie zastąpić oddział banku. O ile jeszcze ktokolwiek będzie miał powód, by odwiedzać banki.
Bankomat prawdę Ci powie
Pierwsze bankomaty pojawiły się w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Przez lata ich liczba znacznie wzrosła. Obecnie na świecie znajdziemy ponad 3,3 miliona bankomatów, w Polsce około 23 tys. Tylko przez ostatnią dekadę ich liczba się podwoiła.
Prognozowana liczba bankomatów na świecie do końca 2019 roku [tys.]
Podstawowe funkcje związane z gotówką zna niemal każdy. Jednak na świecie wachlarz produktów i usług, jakie zrealizujemy w bankomacie jest znacznie szerszy. W Hiszpanii w bankomacie założymy lokatę i weźmiemy kredyt. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapłacić też podatek albo kupić bilet do kina.
Bankomat już od dawna, również w Polsce, stał się kantorem. Starsze urządzenia miały 4 standardowe kasety na gotówkę, nowsze mają ich 8. Zrobiono miejsce na inne waluty. Bankomat może też stać się dla banków sposobem na pozyskanie klienta i sprzedaż produktu. Załóżmy, że klient wpłaca gotówkę na swoje konto we wpłatomacie, po czym dostaje ofertę lokaty, którą może uruchomić kilkoma kliknięciami na ekranie. Natomiast umowa po podpisaniu palcem na ekranie zostanie wysłana mailowo. Brzmi jak fantasy? Takie rzeczy już się dzieją! Wiele z bankomatów na świecie potrafi skanować dokumenty, wyświetlać personalizowane reklamy i drukować oferty. Bankomat może stać się pewnego rodzaju przedłużeniem oddziału banku.
Innowacja to drugie imię naszej generacji
Pilotażowe wersje bankomatów mają funkcje zakładania konta osobistego, a nawet wydawania tymczasowej karty debetowej zaledwie po kilku minutach od otwarcia rachunku. Już teraz w bankomatach na hiszpańskiej promenadzie można porozmawiać z doradcą, który mówi w kilkunastu językach i sprzeda nam bilet do muzeum. Dlaczego więc nie pójść dalej…
Bankomat firmy Nautilus Hyosung
CEO firmy Nautilus Hyosung, która jest największym bankomatowym dostawcą w rejonie Azji i Pacyfiku twierdzi, że bankomaty będą niebawem pełnić usługi w różnych branżach, nie tylko bankowej. Integracja usług mobilnych z bankowymi da znacznie większe możliwości. Technologiczne bariery dawno temu zostały przesunięte. Od dwóch lat w bankomatach firmy Hyosung w wielu azjatyckich krajach wypłacimy Bitcoin w postaci kodu. Niebawem staną się też punktem, w którym opłacimy rachunki albo kupimy ubezpieczenie. Bankomaty sieci Euronet, zwłaszcza na lotniskach już mają tę funkcję. Można kupić w nich turystyczne ubezpieczenie. Bankomat niebawem może stać się substytutem oddziału bankowego, poczty, kantoru oraz kolektury, w której puścimy lotto.
Większość światowych gigantów technologicznych z branży bankomatowej twierdzi, że zaawansowane algorytmy zaczną być wykorzystywane przy sprzedaży złożonych usług, świadczonych w formie wideo czatu z awatarami wspieranymi przez sztuczną inteligencję. To doskonałe rozwiązanie dla starszych ludzi, którzy niezbyt radzą sobie ze smartfonem i wciąż potrzebują bezpośredniej obsługi. Imitacja rozmowy z wirtualnym doradcą pozwoli bankom budować relację z klientem. Zakres takich usług stanie się niemal identyczny jak te świadczone przez panią w okienku. Bankomaty ze sztuczną inteligencją kiedyś będą uzupełnieniem dla mobilnych kanałów obsługi klienta. Taką wizję rozwoju zdają się popierać najwięksi producenci z tej branży, a także banki.
Czy sztuczna inteligencja zastąpi bankiera?
Coraz częściej w banku słyszę zdanie: „Niedługo zastąpią nas roboty”. To prawda, w wielu procesach najsłabszym ogniwem jest człowiek. Trudno z tym stwierdzeniem polemizować, ale czy bez człowieka jakikolwiek proces zadziała?
Rozwój technologii w zakresie obsługi klienta online i preferencje konsumentów sprawiły, że wiele usług można załatwić internetowo, bez potrzeby wizyty w banku. Większość ludzi ma bank w telefonie. W raporcie PRNews przeczytamy, że liczba transakcji wykonanych mobilnie w 2018 roku wzrosła o 96% w porównaniu z rokiem ubiegłym. To dosyć imponujący wzrost, ale czy to oznacza, że gwałtownie spadnie też zatrudnienie z powodu technologicznych innowacji?
Zgodnie z ostatnim raportem KNF, który pokazuje dane z sektora bankowego za luty 2018, z roku na rok ubywa placówek bankowych. Zatrudnienie w bankowości stopniało o 3 tys. etatów od 2017 roku, a od rekordowego 2008 roku już o 20%.
Zatrudnienie w bankach w latach 2006-2019
Liczba placówek bankowych w Polsce zmniejszyła się o 527 punktów w ciągu 2018 roku. Dane jednoznacznie pokazują więc spadki, ale zmiennych, które miały na to wpływ było znacznie więcej niż rozwój technologii. Zarówno grupowe zwolnienia wywołane bankowymi fuzjami, jak i sytuacja ekonomiczna kraju czy zmiany polityczne i regulacyjne. Wszystko to łącznie wpłynęło na spadek zatrudnienia w bankowości. Efekt bazy również nie powinien zostać pominięty. Zatrudnienie maleje znacznie wolniej niż redukcja oddziałów. Pracownicy zostali raczej przesunięci z obsługi bezpośredniej na obsługę telefoniczną i online. Dodatkowo w ostatnim czasie nieporównywalnie wzrosła liczba obowiązków regulacyjnych w sektorze bankowym, zaczynając od AML, a kończąc na RODO. Pracownicy w bankach muszą nadążać za zmianami, a przy tym być bardziej profesjonalni niż kiedykolwiek. Zatem gwałtowna redukcja zatrudnienia w tym sektorze na rzecz sztucznej inteligencji to jeszcze dosyć odległa pieśń przyszłości.
Natura nie znosi próżni, a gospodarka?
Robotyzacja i automatyzacja nie są wrogiem człowieka. Nie mają za zadanie wyeliminować jego pracy, a ją udoskonalić. Nawet jeśli w niektórych branżach zatrudnienie zmniejsza się na rzecz maszyn, to w innych dokładnie z tego samego powodu się zwiększa. Ktoś te maszyny buduje i projektuje. Gdzieś tworzą się nowe etaty. Bankomaty i ich rozwój jest tego doskonałym przykładem. Setki ludzi pracuje nad tym, aby innowacje były „user friendly”. Zmiana,to podobno jedyny stały element naszej rzeczywistości. Chcemy brać pożyczki w bankomatach? Chcemy załatwiać wszystko z kubkiem kawy w dłoni? Jednym kliknięciem i bez kolejki? Chcemy! No ale jak mawiał Albert Einstein: „Cóż za smutna epoka, w której łatwiej jest rozbić atom niż zniszczyć przesąd.”
Do zarobienia!
Agata Paluch
Nota prawna: Powyższy materiał, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Podsumowania Tygodnia, Analizy spółek oraz Portfel DNA Rynków jest jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie. Powyższy materiał nie odzwierciedla poglądów instytucji, w której autor pracuje.
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.