Rynkowe szaleństwo – spółka Hertz bankrutuje, a millenialsi podbijają cenę o 800% w trzy dni.

Pamiętasz jak jeszcze parę miesięcy temu, kręciłeś się dookoła lotniska i byłeś nawoływany do wynajmu jakiegoś auta? Jest duża szansa, że krzyczał do Ciebie pracownik Hertz Corporation. Możesz mieć też dużą pewność, że gdy w końcu znów zawitasz na lotnisku, to już go nie zobaczysz. Hertz Corporation, amerykański gigant działający na rynku wypożyczania samochodów jest jedną z pierwszych większych biznesowych ofiar pandemii koronawirusa. Spółka w ostatnim tygodniu maja 2020 roku złożyła postępowanie upadłościowe, po tym, jak nie poradziła sobie z gigantycznym spadkiem dochodów, których największa część pochodziła właśnie z wynajmu aut przy lotniskach.

Hertz z przychodami sięgającymi prawie 10 miliardów dolarów w 2019 roku jest oczywiście jak większość gigantów, notowany na nowojorskiej giełdzie. Jak myślisz, co dzieje się na giełdzie ze spółką, która w sumie dość niezapowiedzianie ogłasza rozpoczęcie postępowania upadłościowego? Nagły i dynamiczny spadek kursu, a potem szorowanie po dnie w oczekiwaniu na rozwiązanie sytuacji i rosnący strach wśród akcjonariuszy? Gdzie tam! Kto by się dziś przejmował upadłościami, czy ryzykiem, że gdy firma będzie dążyć do zaspokojenia swojego miliardowego zadłużenia, to posiadaczom akcji pozostanie do podziału okrągłe zero? Na pewno nie amerykańscy millenialsi!

Notowania Hertz Corporation (oś lewa i fioletowa linia) w porównaniu z liczbą użytkowników Robinhood posiadających akcje Hertz w swoim portfelu (oś prawa i zielona linia)

Notowania Hertz, a użytkownicy Robinhood posiadający akcje w portfelu
Źródło: zerohedge

Uliczni inwestorzy bankructwa się nie boją

W tygodniu, gdy Hertz ogłaszała bankructwo, liczba posiadaczy akcji upadającego giganta przez system handlowy Robinhooda wzrosła o 50% i sięgnęła rekordowych 60 tysięcy. Teoretycznie można by wyjaśnić tę absurdalną i wciąż rosnącą euforię ulicznych inwestorów znaną strategią BTFD, co w angielskim przekładzie oznaczałoby BUY THE FUCKING DIP!!! Tylko że łapanie dołka w przypadku bankrutującej spółki ciężko nawet podciągnąć pod szaleństwo. Zabawa na akcjach trwa jednak w najlepsze. Dane z 5 czerwca (koniec sesji piątkowej) mówiły już o kolejnych 10 tysiącach użytkowników Robinhooda, którzy wrzucili kasę w bankrutującą spółkę, podbijając jej cenę o 100% do 3 dolarów. Myślisz „bezsens!”, „szaleństwo!”. Ewidentnie jesteś w mniejszości, bo 8 czerwca (sesja wtorkowa) podbito akcje Hertz o kolejne 120% do prawie 5,5 dolara za sztukę.

Notowania Hertz Corporation od złożenia wniosku o upadłość do 9 czerwca

Źródło: stooq.pl

Sytuację na akcjach Hertz Corporation zapamiętam jako perfekcyjny przykład tego, jak idiotyczny stał się rynek akcji „pod nadzorem” FED-U. W końcu strategia BTFD jakkolwiek głupio by w przypadku oficjalnie bankrutującej spółki nie wyglądała, może okazać się strzałem życia. Czy ktokolwiek założy się dziś o wszystko, że Jerome Powell (szef FED) nie zwoła konferencji, podczas której ogłosi, że skupi akcje Hertza? Ja się nie założę.

Amerykański bank centralny i tak posiada już obligacje tej bankrutującej spółki, które kupował w ostatnich tygodniach przez ETF-y. Co stoi na przeszkodzie dorzucić do nich akcje? Kiedyś powiedziałbym, że zdrowy rozsądek, ale tego dziś coraz trudniej znaleźć. Wyjaśniam, że to nie jest hejt na grono świeżych spekulantów. Jeśli szaleństwo daje zarobić, to nawet z szaleństwa warto skorzystać. Tylko koniecznie trzeba być świadomym tego, w czym się uczestniczy. Pierwsi uczestnicy każdej piramidy finansowej też najczęściej wychodzą na tym całkiem nieźle. Ostatni już trochę gorzej. Uczulam tylko, żeby Ci pierwsi nie myśleli o sobie jak o drugim Warrenie Buffecie, tylko wiedzieli gdzie leży granica pomiędzy szczęściem a umiejętnościami.

On też kupuje akcje Hertz Corporation

Do zarobienia
Piotr Cymcyk

41
1
Zastrzeżenie prawne

Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Może Cię zainteresować również