Produkcja przemysłowa, czyli test sprawnościowy dla gospodarki
Kiedy chcesz zostać policjantem albo strażakiem, musisz przejść testy sprawnościowe. To taki wstępny etap sprawdzenia predyspozycji kandydata. Trzeba pokonać pewien tor przeszkód, żeby dotrzeć do mety w określonym czasie. A co, jeśli zrobić takie testy naszej gospodarce zanim podejmiemy decyzje inwestycyjne? Taki krótki sprawdzian, który pozwoli nam zaalokować pieniądze w odpowiednią klasę aktywów. Wskaźnik produkcji przemysłowej może być takim egzaminem gospodarczym, którego oblanie rodzi poważne konsekwencje.
Czym jest indeks produkcji przemysłowej?
Indeks Produkcji Przemysłowej obrazuje dynamikę zmian w całej produkcji, zarówno wyroby, jak i usługi podmiotów działających w sektorze przemysłowym, górniczym oraz energetycznym. Lapidarnie mówiąc, dzięki produkcji przemysłowej możemy zmierzyć szybkość rozwoju gospodarki danego kraju.
Produkcja sprzedana przemysłu ogółem w cenach stałych r/r
Dynamika produkcji przemysłowej przedstawiana jest przez GUS (Główny Urząd Statystyczny) do wiadomości publicznej każdego miesiąca, jak na wykresie powyżej, wobec wartości z analogicznego miesiąca roku poprzedniego. Okres bazowy to zawsze 100, zatem jeśli widzimy, że w danym miesiącu dynamika produkcji przemysłowej wynosi 108, oznacza to, że w stosunku do tego samego miesiąca roku poprzedniego wzrosła o 8%. Prezentacja danych występuje także w ujęciu miesiąc do miesiąca. Wówczas mamy informację, jak zmieniła się produkcja przemysłowa w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Przejdźmy od ogółu do szczegółu. Wartość produkcji sprzedanej liczona jest w cenach stałych. Jest to przychód ze sprzedaży wyrobów, robót i usług w cenach realizacji, a mianowicie bez podatku od towarów i usług (VAT) oraz podatku akcyzowego. Natomiast powiększony o dotacje otrzymane do produktów podmiotów działających w działach: przetwórstwo przemysłowe, górnictwo i kopalnictwo oraz wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczna, gaz i wodę.
Indeks produkcji przemysłowej, publikowany każdego miesiąca opisuje przeszłe wydarzenia, więc nie jest wprost uznawany za wskaźnik wyprzedzający. Pomimo tego w dużym stopniu pozwala przewidzieć, co stanie się z innymi danymi, na przykład ze zmianą kwartalnego PKB.
Wpływ produkcji przemysłowej na giełdę
Produkcja przemysłowa podąża zgodnie z cyklem koniunkturalnym, stąd jej gruntowna analiza przez inwestorów. Wskaźnik podawany jest stosunkowo szybko. Już w połowie miesiąca podawana jest jego wartość za miesiąc poprzedni. To pozwala inwestorom sprawnie reagować, gdy na horyzoncie jawi się widmo recesji. W końcu nikt nie chce tonąć razem ze statkiem. Obserwując kolejne zmiany dynamiki tego wskaźnika można z naprawdę dobrą dokładnością przewidzieć PKB w danym kwartale. Wskazania wyższe od oczekiwanych powinny wpływać pozytywnie na PKB oraz daną walutę. Wzrosty produkcji przekładają się na zwiększenie obrotów, a przede wszystkim zysków firm produkujących i sprzedających. Konsekwencją są zwykle wyższe ceny akcji. Opisaną zależność między produkcją przemysłową, a cenami akcji przedstawia poniższy wykres.
Indeks WIG vs produkcja przemysłowa r/r
Obrazuje on zmiany indeksu WIG i indeksu produkcji przemysłowej rok do roku dla polskiej gospodarki. Dla większości analizowanego okresu widać pozytywną zależność w kierunku zmian obu indeksów. Obserwacja ta jest zatem zgodna z panującą opinią, że koniunktura zależy ściśle od tego wskaźnika. Z jednej strony wynika to z faktu, że w skład indeksu WIG wchodzą wszystkie spółki na polskim rynku regulowanym, więc jest on uważany za swoisty barometr polskiej gospodarki. Z drugiej zaś strony mamy indeks produkcji przemysłowej, który mierzy dynamikę w produkcji podmiotów działających w sektorze przemysłowym, górniczym i energetycznym. Jest to pewnego rodzaju indykator, który dosyć dobrze opisuje ogólną sytuację podmiotów, mających kluczowy wpływ na funkcjonowanie całej gospodarki.
Od samochodu po trotyl…
Na produkcję przemysłową w Polsce składają się wszystkie wyroby wyprodukowane na terenie kraju. Produkują u nas takie podmioty jak Opel, Fiat Chrysler czy Volkswagen. Mamy też silną reprezentację firm z polskim rodowodem. np. Solaris, Pesa czy Newag.
Z analizy portalu Money.pl wynika, że lista produktów, którymi zdobywamy rynki jest naprawdę długa: kosmetyki, puch gęsi, srebro, trotyl, tytoń, meble, okna, papier toaletowy, a nawet bursztyn. Polacy produkują największą ilość telewizorów w Unii Europejskiej. Natomiast w produkcji łodzi i jachtów wygrywają z nami tylko Amerykanie. Przodujemy też w produkcji mebli, których eksportujemy rocznie za ponad 10 mld dolarów.
Trzeba pamiętać, że kapitały europejskie mają ogromny wpływ na produkcję w naszym kraju. Kiedy taki Opel zaczyna produkować mniej, zamawia mniej układów i części od firm na terenie Polski. Dlatego spowolnienie gospodarcze takich krajów jak Niemcy, dosyć szybko rozlewa się na cały łańcuch dostaw, czyli na całą Europę, a w tym Polskę.
Dla przykładu – produkcja przemysłowa w sierpniu 2019 roku spadła o 1,3% rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 6% – podał Główny Urząd Statystyczny.
„Coś jest nie tak z produkcją przemysłową w Polsce. Najwyraźniej polski przemysł przestał być odporny na spowolnienie w Strefie Euro. To negatywny sygnał dla wzrostu PKB w trzecim kwartale i w kolejnych 2019”
To finezyjne zdanie głównego ekonomisty z ING Banku doskonale podkreśla to, na co warto zwracać uwagę obserwując ten wskaźnik, a więc to jak oddziałuje na niego Strefa Euro oraz jaki to będzie miało wpływ na PKB. Oczywiście na podstawie jednego odczytu nie możemy stwierdzić, że nastąpiło załamanie w przemyśle, ponieważ to może być wynik czynników sezonowych, takich jak panujące upały, czy mniejsza liczba dni roboczych, ale jeśli kolejne miesiące potwierdziłyby tendencję spadkową, to powinno nam zapalić już lampkę, że za rogiem czai się bessa.
Szczególnie, że do tej pory polski przemysł wyjątkowo dobrze radził sobie na tle Eurolandu. Jeśli spojrzeć na lata 2015-2019 to widać, że jesteśmy w absolutnej czołówce. Z kolei popyt u naszych głównych partnerów handlowych, w tym Niemiec, od dłuższego czasu słabnie.
Dynamika produkcji przemysłowej ogółem w kwietniu 2019 w Strefie Euro (bazowy rok – 2015)
Pogorszenie koniunktury w Niemczech mogło pozytywnie rzutować na odczyty produkcji przemysłowej w Polsce. Dlaczego? W trudnych warunkach gospodarczych, nabywcy dóbr przemysłowych na zachodzie zaczynają rozważać swoje decyzje zakupowe i szukają tańszych alternatyw. Wówczas często zaczynają się przekonywać do oferty polskich firm, które oferują dobrą jakość, a przy tym niższą cenę, niż inni dostawcy. Stąd też, przez pierwszą połowę 2019 roku obserwowaliśmy u nas wzrost produkcji przemysłowej, który pozytywnie wyróżniał się w Europie. Niebezpiecznie jest jednak wierzyć, że coś trwa wiecznie, jak śpiewał Sidney Polak otwierający wino ze swoją dziewczyną.
Produkcja przemysłowa to nie zawsze czarne chmury
Niezależnie od wszystkich wskaźników i danych gospodarczych, najistotniejsze jest zawsze jedno. Kiedy kupić, a kiedy sprzedać? Do tego sprowadza się niemal każda analiza. Wskaźniki makroekonomiczne, które odzwierciedlają stan gospodarczy są rzeczową wskazówką. O ile wszystkie indeksy opierające się na nastrojach inwestorów mogą mocno fluktuować, o tyle dane gospodarcze nie powodują, że giełdowe byki wyskakują oknem z dnia na dzień. Dynamika produkcji przemysłowej w sposób stonowany sugeruje, że nad gospodarką zawisną czarne chmury i bynajmniej nie jest to efekt smogu. Nawiązując więc do tytułowych testów sprawnościowych, może się okazać, że nasza gospodarka ich nie przejdzie, a produkcja przemysłowa będzie takim kogutem, co to zapieje trzy razy, żeby nas o tym poinformować.
Do zarobienia!
Agata Paluch
Nota prawna: Powyższy materiał, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Podsumowania Tygodnia, Analizy spółek oraz Portfel DNA Rynków jest jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie. Powyższy materiał nie odzwierciedla poglądów instytucji, w której autor pracuje.
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.