Ceny litu mogą rosnąć jeszcze bardziej. Jak możesz zainwestować w ten sektor?
Lit to dziś jeden z najbardziej pożądanych metali niezbędny do produkcji baterii wykorzystywanych m.in. w przemyśle elektrycznych samochodów. Jeśli nie jesteś fanem takiej motoryzacji i myślisz, że w takim wypadku z litem masz niewiele wspólnego, to jesteś w błędzie. Lit to podstawa niemal każdej elektroniki. Jest elementem budowy laptopów, czy głośników bezprzewodowych, a w iPhonach stanowi 0,67% wagi telefonu. Od litu więc nie uciekniesz, a światowy popyt na ten metal nadal rośnie, co przy trudnych warunkach do szybkiego zwiększenia podaży, może powodować dalsze silne wzrosty jego ceny. Taki wniosek płynie nie tylko z wielu opracowań, ale mówią o tym wprost eksperci badający ten rynek na co dzień, m.in. Rodney Hooper oraz Howard Klein z firmy RK Equity w wywiadzie dla Crux Investors.
Rodney Hooper to analityk finansowy z bogatym doświadczeniem, który zajmuje się badaniami metali wykorzystywanych w produkcji akumulatorów do pojazdów energetycznych. Howard Klein natomiast spędził ponad 25 lat na rynkach kapitałowych i ma doświadczenie w inwestowaniu w surowce, w tym złoto, rudę żelaza i właśnie lit. Ciężko odmówić więc panom wiedzy w tej dziedzinie.
Ceny litu mogą rosnąć jeszcze bardziej
Lit to najlżejszy ze znanych metali znajdujący zastosowanie w wielu branżach, np. w produkcji szkła, ceramiki, czy w stopach aluminium wykorzystywanych w lotnictwie. Na przestrzeni ostatnich lat stał się jednak o wiele bardziej pożądany ze względu na zastosowanie w produkcji baterii litowo-jonowych do samochodów elektrycznych.
Zdaniem Roodney’a popyt na lit musi wzrastać. Wpływać ma na to coraz większa liczba sprzedawanych samochodów elektrycznych oraz rosnące restrykcje regulacji dopuszczalnych emisji dwutlenku węgla wprowadzane na całym globie. Zapewne swoje piętno odciśnie też forsowany przez Joe Bidena plan odbudowy amerykańskiej infrastruktury. Nie przez przypadek dzień po jego ogłoszeniu spółki związane z produkcją litu urosły na giełdzie w USA po średnio 5%.
Wzrost nakładów inwestycyjnych na elektro-mobilność wydaje się nieunikniony na całym świecie. Presja na ochronę środowiska rośnie zarówno w USA, jak i w Europie, która ma przecież za cel osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku. Roodney podkreśla ponadto, że w drugiej połowie 2020 roku po silnych wzrostach cen litu, surowiec pozostaje na wyczerpaniu i najprawdopodobniej najpóźniej pod koniec drugiej połowy 2021 roku jego cena znów mocno wzrośnie. Jego zdaniem spodziewać można się osiągnięcia w krótkim czasie ceny nawet 15 000 dolarów za tonę.
Ciekawostką jest, że kontrakty na dostawę litu negocjowane są najczęściej pomiędzy odbiorcami końcowymi a dostawcami z pominięciem pośredników. Tym samym, trudno jest jednoznacznie ustalić spójną średnią cenę tego surowca. Niemniej jednak patrząc na wykres cen litu w chińskich juanach widać, że w 2021 roku już zaliczyły one wzrost o blisko 100% z poziomu 40 000 juanów za tonę do ponad 80 000 (ok. 12 500 USD).
Cena węglanu litu w chińskich juanach od 2017 roku
Problem z litem jest jednak taki, że trudno zwiększyć jego podaż w szybki sposób. Rodney Hooper twierdzi, że mimo rosnącego popytu, wzrost produkcji litu nie będzie ani łatwy, ani szybki do osiągnięcia. Istnieją co prawda duże złoża litu, ale jego wydobycie nie jest proste i bardzo ciężko doprowadzić do zwiększenia produkcji w krótkim czasie. Sama budowa kopalni zajmuje zwykle od 5 do 7 lat, a niekiedy nawet 10-12 lat (licząc czas na opracowanie projektu, uzyskanie wymaganych zezwoleń i samą budowę). Do zbudowania fabryki baterii potrzeba już z kolei zaledwie od 18 miesięcy do 2 lat. Łatwo policzyć, że tempo dostosowania się ewentualnej podaży do popytu mocno się nie zgrywa, z kolei już istniejące firmy zajmujące się jego produkcją zwiększają wydobycie powoli, dzięki czemu zachowują wysokie marże i zyski.
Howard Klein jednoznacznie mówi, że obecne dziś projekty wydobywcze litu to za mało, by pokryć rosnące zapotrzebowanie. Potrzebne są nowe, podobne projekty o dużej skali. Nie każda z takich firm oczywiście odniesie sukces, ale wszystkie mają duży potencjał. Prognozuje się, że do 2030 roku zapotrzebowanie przekroczy 2 miliony ton rocznie, a obecnie wydobywa się około 300 tysięcy ton. Zatem dodatkowe 1,7 miliona ton wydobycia oznacza między 50 a 75 nowych 20.000 tonowych projektów powstałych w ciągu najbliższych kilku lat, z których każdy będzie kosztować 500-600 milionów dolarów. Przyszły potencjał branży jest więc ogromny.
Paradoksalnie, okazuje się, że nawet gdyby doszło do obniżenia kosztów produkcji litu, które mogłyby doprowadzić do spadków jego cen, to producenci tego surowca również mogą na tym skorzystać. Roodney uważa, że taka sytuacja jeszcze bardziej zwiększy popyt na surowiec. Twierdzi, że jeśli koszt za kilowatogodzinę baterii spadnie poniżej 100 dolarów, to lista zastosowań baterii litowo-jonowej będzie o wiele szersza. Wydaje się, że producenci litu są dziś przed wielką szansą niezależnie od rynkowych scenariuszy, jednak pomimo że najwięksi z nich znajdują się w Australii, Chile i Chinach, to w dalszym ciągu można spróbować na tym zarobić.
Kraje o największej produkcji litu (w tonach metrycznych) na przestrzeni lat 2010-2020
Jak można zainwestować w sektor litu?
Według Howarda Kleina analizując wartość spółki wydobywającej lit, należy podejść do tego z ostrożnością i nie kierować się popularnością. „Są firmy solidne i mało znane jak Frontier Lithium, a są też takie, jak American Lithium czy Noram Ventures, które pojawiły się znikąd i szybko zyskały dużą płynność oraz dużą kapitalizację rynkową, mimo przeciętnych wyników”.
Spośród największych producentów notowanych na rynku amerykańskim, których akcje można kupić praktycznie z każdego rachunku maklerskiego z dostępem do giełd zagranicznych, warto wymienić:
- Albemarle Corporation (ALB.US)
- Sociedad Química y Minera de Chile S.A. (SQM.US)
- Livent Corporation (LTHM.US)
Niestety jeśli chodzi o fundusze ETF na ten konkretny sektor, to z ich dostępnością będzie trochę gorzej i przez polskie domy maklerskie takiej oferty nie uzyskamy. Jeśli jednak, ktoś miałby szersze możliwości i rachunki zagraniczne to pozostaje mu notowany na NYSE fundusz Global X Lithium & Battery Tech ETF
Stopa zwrotu z funduszu Global X Lithium & Battery Tech ETF za ostatnie 5 lat
Do zarobienia!
Piotr Cymcyk
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.