Inflacja producencka w USA dalej spada!
Inflacja w większości zachodniego świata wciąż utrzymuje się na wysokich poziomach, ale konsekwentnie spada. Obecnie trend ten po raz kolejny potwierdzają odczyty inflacji producenckiej w USA. Jej wzrost spowolnił z 7,4% do 6,2%. Prognozy mówiły o odczycie rzędu 6,8%. To kolejny argument dla zwolenników dezinflacji, czyli postępującego wygaszania wzrostów cen towarów i usług.
Inflacja producencka w USA, rok do roku (PPI)
Inflacja producencka PPI (Producer Price Index) to grupa wskaźników publikowanych przez amerykańskie Bureau of Labor Statistics. Mierzą one średnią zmianę cen uzyskiwanych przez krajowych wytwórców towarów i usług. Informuje o zmianie cen z perspektywy producenta. Wprost przekłada się ona również na późniejsze wzrosty bądź spadki inflacji konsumenckiej, a więc tej ważniejszej z perspektywy typowego Kowalskiego. Nie powinno dziwić, że inflacja CPI (konsumencka) jest więc mocno skorelowana za tą producencką. Jeśli ceny producentów rosną, to częściowo przerzucają je oni na klienta finalnego i podnoszą finalną cenę towarów.
Inflacja spada, a co ze stopami?
Wniosek jest prosty. Dynamika inflacji za oceanem, mocno spada, a tym samym scenariusz, w którym FED podnosi stopy procentowe, jest coraz mniej prawdopodobny. Osoby, które regularnie śledzą nasze wpisy i materiały wideo doskonale widzą, że naszym zdaniem inflacja w USA powinna dalej spadać i ten trend w dalszym ciągu się utrzyma.
FED jest dziś bardzo twardy w swoich słowach o utrzymaniu obecnego poziomu stóp aż do końca 2023 roku. To mało realne i małe prawdopodobne w wypadku, gdy inflacja spada w takim tempie. Przy obecnym tempie spadku, wiele wskazuje bowiem na to, że jeszcze maksymalnie w drugim kwartale 2023, zobaczymy inflację CPI w USA na poziomie poniżej stóp procentowych FED. W takim wypadku silniejsze podnoszenie stóp jest praktycznie nierealne.
To też jedno z założeń naszego publicznego portfela inwestycyjnego, który można znaleźć w materiale W co inwestować w pierwszym kwartale 2023 roku?. Jeśli rok 2022 był okresem inflacji, to przy obecnym tempie, nawet deflacja na koniec 2023 roku nie powinna być zaskoczeniem.
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.