David Ryan – trzykrotny mistrz inwestowania
David Ryan z sukcesem osiągnął trzykrotnie tytuł mistrza inwestowania. W 1985 roku, gdy brał udział w amerykańskich ogólnokrajowych mistrzostwach inwestycyjnych, osiągnął stopę zwrotu rzędu 161%. Rok później w 1986 roku, aby udowodnić, że nie był to przypadek, powrócił na ten sam turniej i wygrał po raz kolejny. Ponownie ze stopą zwrotu rzędu 160%. W 1987 roku wygrał po raz kolejny i po raz kolejny osiągając trzycyfrową stopę zwrotu. Przez ten czas skumulowana stopa zwrotu z jego inwestycji wynosiła prawie 1400 procent!
Historia najlepszą nauczycielką inwestora
Ryan ukończył studia na kierunku historycznym w Los Angeles. Po ukończeniu studiów dostał pracę jako goniec na giełdzie Pacific Stock Exchange. Po kilku miesiącach został zatrudniony w firmie innego słynnego inwestora, Williama O’ Neila, którego historię znajdziesz w osobnym wpisie. Stał się jego uczniem i mocno przyglądał się najlepszym ruchom mentora. Na początku pracował tylko na część etatu, zarabiając 5 dolarów na godzinę. Niedługo później jednak O’ Neil dostrzegł talent chłopaka i awansował go coraz wyżej. W 1998 roku Ryan założył swój własny fundusz inwestycyjny.
Zamiłowanie Davida do historii mocno przydało mu się w tradingu. Po latach wspominał: „Studiowałem modele historyczne, patrzyłem na akcje, które w poprzednich latach dały zarobić najwięcej. Przypatrywałem się im i starałem się rozgryźć, dlaczego to właśnie one dały zarobić najwięcej. To właśnie ta wiedza z przeszłości pozwoliła mi osiągać tak świetne wyniki w teraźniejszości”. Jak widać historia najlepszą nauczycielką inwestora. Swoją drogą, podobne ćwiczenie można też zrobić na polskim rynku. Pisaliśmy o spółkach z polskiego parkietu, które w ciągu ostatnich lat dały zarobić najwięcej. Wśród nich również da się znaleźć pewne elementy wspólne.
Ryan, pytany o to, jakich spółek szuka mówił, że nie jest to proces skomplikowany. Obserwuje po prostu swoje otoczenie. Sprawdza, z jakich produktów korzysta on sam oraz jego przyjaciele. Jako przykład dawał Apple, czy Coca Cole. Z produktów tych dwóch firm korzysta masa osób i nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić.
Notowania akcji Apple za ostatnie 5 lat dały ponad 340% stopy zwrotu
Tempo wzrostu zysków i przychodów kluczem do sukcesu
Zwycięskie spółki wybierał przede wszystkim kładąc nacisk na tempo wzrostu zysków i przychodów. To one miały być kluczem do sukcesu. W pierwszej kolejności szukał firm, dla których dynamiki wyników są znacznie lepsze niż średnia dla szerokiego rynku. Jeżeli fundamenty przedsiębiorstwa nie są świetne, to nawet nie analizował akcji pod kątem techniczny. Twierdzi, że tylko technika w połączeniu z dobrymi fundamentami pozwala osiągnąć najbardziej rewelacyjne stopy zwrotu. W przypadku analizy technicznej zwracał ponadto uwagę tylko na wykresy w interwale tygodniowym. Analizowanie krótszych interwalów uważał za niepotrzebny szum.
Analizując spółkę fundamentalnie oprócz dynamik wzrostu zysku i przychodów zwracał uwagę na wszystkie inne elementy z modelu CANSLIM – wymyślonego przez jego mentora O’ Neila. Jeżeli dana akcja spełniała wszystkie elementy modelu CANSLIM, wówczas analizował dopiero wykres i czekał na wybicia z kanału wzrostowego.
Polowanie na wybicia z kanału wzrostowego
Połączenie analizy fundamentalnej z techniczną
Po wybiciu z trendu wzrostowego pokazanego wcześniej, David zajmował pozycję. Średnio w portfelu najlepsze walory trzymał od 6 do 12 miesięcy. Spółki, które zachowują się gorzej około trzech miesięcy, a słabeuszy najwyżej kilka tygodni. Portfolio Ryana było też bardzo skoncentrowane. Średnio w tym samym czasie inwestował w maksymalnie 6 walorów. Nie lubił się rozdrabniać. Twierdził, że na rynku rzadko kiedy w tym samym czasie można znaleźć więcej niż kilka świetnych okazji kupna.
To kolejny inwestor z sukcesami po choćby Stanleyu Druckenmillerze, którego historię opisywaliśmy ostatnio, łączący analizę fundamentalną z techniczną. Dopiero, jeżeli sygnały płynące z obu były pozytywne, decydował się na inwestycje. Na rynku, jak widać, nie ma jednego słusznego podejścia. Konsekwentna i przemyślana strategia może dawać sukcesy niezależnie od tego, jakie podejście akurat wyznajemy.
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.