Złoto może jeszcze zarobić. Wykres Tygodnia DNA #56

Niezwykle ciekawa korelacja, która trzymała się w długim terminie, a rozjeżdżała się wyłącznie na krótkie okres, dotyczy relacji cen miedzi do cen złota w zestawieniu z rentownościami 10-letnich obligacji USA. Na poniższym wykresie widać ją od 2010 roku. Stosunek cen miedzy do ceny złota przedstawia linia niebieska (oś lewa), natomiast rentowność 10-letnich obligacji USA linia czerwona (oś prawa).

Dość łatwo zauważyć, jak spójne były do tej pory oba wykresy. Większe rozjazdy miały miejsce w roku 2012 oraz obecnie. Zakładając, że ta dysproporcja nie może trwać wiecznie, możliwe są trzy scenariusze dalszego rozwoju sytuacji, które doprowadziłyby do zniwelowania obecnej luki.

Albo ceny miedzi po ostatnim gigantycznym rajdzie w górę ulegną dość mocnej korekcie, albo rentowność 10-letnich obligacji USA poszybuje jeszcze bardziej w górę, albo zapomniane po ponad 9 miesiącach złoto powróci na ścieżkę wzrostu. Który z tych scenariuszy ma największe szanse powodzenia?

Relacja cen miedzi do złota (niebieski, oś lewa) w porównaniu z rentownością 10-letnich obligacji USA (czerwony, oś prawa) od 2010 roku

Opracowanie: DNA Rynków

Korekta cen miedzi jest oczywiście możliwa i od około 2 tygodni ma nawet miejsce, choć w bardzo niewielkiej skali. Dalsze załamanie się ceny tego metalu w kontekście postępującego ożywienia gospodarczego jest już jednak mniej prawdopodobne. Jeszcze mniej prawdopodobne jest jednak osiągnięcie w krótkim terminie przez rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA poziomu przekraczającego 2%. Już ostatni rajd do pułapu 1,6% zaczął budzić zainteresowanie ze strony FED, który jeszcze co prawda nie realizuje żadnych dodatkowych działań, ale w sytuacji dalszego ekstremalnego wyprzedawania amerykańskich obligacji trudno wyobrazić sobie, żeby nie wkroczył on do tego równania.

Nawet przy założeniu, że rentowności osiągną pułap 2%, a miedź ulegnie korekcie o dalsze 10%, luka pozostanie nienaturalnie duża w porównaniu z historycznymi poziomami. To zostawia otwartą drogę do większych zwyżek na rynku złota, które w takim scenariuszu, jak powyżej miałoby szanse na powrót ponad poziom 2000 dolarów za uncję. To daje wzrost o blisko 25% od obecnej ceny.

Oczywiście tego typu ruchy nie dzieją się z dnia na dzień. Patrząc na 2012 rok na wykresie widać, że podobne rozbieżności mogą trwać ponad rok i nie będzie to nic nienaturalnego. Gdy jednak złoto, obecnie znajdujące się w średnioterminowym trendzie spadkowym zacznie się stabilizować, a podobna dysproporcja dalej będzie miała miejsce (czyli nie dojdzie do załamania na rynku miedzi lub katastrofy na rynku obligacji), to szanse na powtórny rajd na złocie wzrosną. Na pewno warto ten wykres obserwować.

Do zarobienia!
Piotr Cymcyk

37
0
Zastrzeżenie prawne

Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Może Cię zainteresować również: