Wielka Ściema Na GPW! | Wiemy Kiedy Spadną Stopy Procentowe! | CBA Wchodzi Do Polsatu #gpw

Wszystko to działo się w ostatnich dniach na polskim rynku. Zapraszam na Gospodarczy Przegląd Wydarzeń, czyli #GPW dla polskiego rynku. W tych materiałach omawiam dla was wyłącznie to co ciekawe z polskiej giełdy! Jeśli interesują Cię rynki zagraniczne i gospodarka, to koniecznie zobacz też niedzielne wydania Finweek!
Czego dowiesz się z materiału? | Powiązane wpisy |
---|---|
Wielka ściema na GPW | https://dnarynkow.pl/inwestycje-ktore-moga-dac-ci-nawet-100-zysku-do-2030-roku/ |
Kiedy spadną stopy procentowe w Polsce | https://dnarynkow.pl/inwestowanie-w-etf-wcale-nie-musi-byc-lepsze-niz-w-pojedyncze-akcje/ |
Świetne wyniki Inpost | https://dnarynkow.pl/chcesz-inwestowac-w-zloto-odpusc-spolki-ktore-je-wydobywaja/ |
CBA w Polsacie | https://dnarynkow.pl/jak-inwestowac-w-trzecim-kwartale-2024-roku-zmiany-w-publicznym-portfelu-dna/ |
Rajd na akcjach Dino Polska | https://dnarynkow.pl/4-spolki-ktore-po-cichu-staja-sie-imperiami-nieruchomosci/ |
Wielka Ściema Na GPW! | Wiemy Kiedy Spadną Stopy Procentowe! | CBA Wchodzi Do Polsatu #gpw
Big Short na GPW okazał się… wielką ściemą
Wielki Short na GPW okazał się… wielką ściemą… pardon pomyłką. We wrześniu 2024 GPW obiegła informacja, o której rozpisały się wszystkie branżowe media. Brytyjski fundusz AHL Partners miał rzekomo mieć pozycje krótkie netto (czyli grać na spadki cen) na aż 9 spółek z GPW. W tym KGHM, PZU, PKO czy Pekao.
Spore wydarzenie, zwłaszcza na naszym nisko płynnym rynku, bo szacowano, że zamknięcie tych pozycji kosztowałoby 3 miliardy złotych. Tymczasem… AHL Partners przyznał w zeszłym tygodniu, że jednak omyłkowo zgłosił pozycje w okresie od 16 września do 28 października 2024 i w sumie to nie miał takich.
Cytuję: „Spółka AHL Partners LLP zidentyfikowała, że jej zgłoszenia pozycji krótkich netto do Komisji Nadzoru Finansowego, opublikowane w okresie od 16 września 2024 r. do 28 października 2024 r., zostały dokonane omyłkowo. Do pomyłki doszło z przyczyn technicznych, a żadna z tych pozycji nie przekroczyła stosownego progu, powodującego obowiązek zgłoszenia”.
Jesteś oburzony? Słusznie. Myślisz, że fundusz poniesie karę? No cóż. KNF poinformował, że po pierwsze, to KNF nie ma możliwości weryfikowania danych przekazywanych do Rejestru Krótkiej Sprzedaży, a za nienależyte wypełnianie obowiązków informacyjnych w zakresie krótkich pozycji Komisja może, w drodze decyzji, nałożyć karę pieniężną do wysokości 500 tys. zł.
Innymi słowy – cały Rejestr Krótkiej Sprzedaży jest w efekcie takiej informacji zwrotnej kompletnie bezużyteczny. Skoro nie istnieje żadna weryfikacja przekazywanych tam danych, a potencjalna kara jest śmiesznie niska, to po co w ogóle się nim zajmować? Naprawdę żenujące.
Zwłaszcza że jakoś ciężko mi uwierzyć, że fundusz będący częścią Man Group, obecnie największej na świecie publicznie notowanej firmy zarządzającej funduszami hedgingowymi, która na koniec września dysponowała aktywami o wartości prawie 175 mld USD i posiadającą gigantyczny dział compliance dopuściła się takiej „pomyłki”. Dla czystego przykładu na przyszłość i obrony wartości interesów rynku, KNF powinien wszcząć postępowanie o możliwą manipulację rynkiem, gdzie kary są o wiele dotkliwsze niż 500 tysięcy złotych. Czy to zrobią? Myślę że znam odpowiedź.
Wiemy kiedy spadną stopy procentowe w Polsce
W tym tygodniu RPP postanowiło pozostawić stopy procentowe w Polsce bez zmian na poziomie 5,75% w przypadku stopy referencyjnej.
Listopadowa konferencja prasowa prezesa NBP była gołębia. Ponownie usłyszeliśmy, że RPP jest gotowa i chętna do cięć stóp procentowych, nie ma jednak dostatecznej pewności, że przyszłe zmiany inflacji to umożliwią. Taką pewność uzyska, gdy zobaczy stabilizację inflacji, a prognozy będą wskazywać na jej spadek do celu.
Słuchając prezesa NBP, można odnieść wrażenie, że listopadowa projekcja inflacji wzmocniła w RPP chęć do złagodzenia polityki pieniężnej – na pokazanym przez profesora Glapińskiego wykresie widać, że inflacja bezproblemowo zbiega do celu w 2026 roku. Przyszła polityka pieniężna ma być zależna od spływających z rynku danych i RPP może ciąć w większej skali i szybciej, jeśli dane i kształt projekcji to uzasadnia.
Obecne wyceny rynkowe i konsensus zakładają kolejne cięcia stóp na wiosnę 2025 roku, a w horyzoncie roku mają one osiągnąć 120 punktów bazowych, czyli 1,2%.
Nadchodzący spadek stóp procentowych powinien pomóc kredytobiorcom i konsumentom, a w konsekwencji całej gospodarce i przyczynić się do wzrostu krajowego popytu. Ulgę odczują też firmy, które mają wysoki poziom zadłużenia, albo te, które czekają na obniżki, żeby zaciągnąć kredyt.
Sektorem gospodarczym, którego wyniki mogą się pogorszyć, jest sektor bankowy. Banki sporo zarabiają na lokowaniu depozytów bankowych w bezpiecznych instrumentach, których stopa zwrotu jest uzależniona od wysokości stóp procentowych (np. obligacjach). Kiedy stopy zaczną spadać, zyski banków w teorii podążą za nimi. W praktyce jednak nawet poziom stóp po obniżkach nie powinien istotnie wpłynąć na zyski banków w 2025 roku. Okres dostosowawczy obniżek i ich przekładania na zyski również będzie trochę trwać nawet jeśli te wznowią się już w marcu lub kwietniu.

Centralne Biuro Antykorupcyjne wchodzi do siedziby Cyfrowego Polsatu. Funkcjonariusze szukają dowodów na niekorzystne umowy z TVP
W czwartek funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do siedziby telewizji Polsat w Warszawie.
Śledztwo dotyczy działania na szkodę Telewizji Polskiej TVP przez osoby, które miały dbać o jej sprawy majątkowe za czasów poprzednich rządów i miały zawrzeć niekorzystną umowę z Telewizją Polsat na realizację transmisji sportowych.
Potencjalny scenariusz w tym wypadku mógł wyglądać tak, że Polsat przekupił odpowiednie osoby w TVP, żeby te zgodziły się zawrzeć niekorzystny dla TVP kontrakt z Polsatem. W tym wypadku Polsat ma korzyść, bo inkasuje od TVP więcej niż „powinien”, a osoba odpowiedzialna za ten kontrakt i tak dostaje od TVP stałą wypłatę i do tego łapówkę.
Można podejrzewać, że cała akcja wynika po części z konfliktu w Polsacie pomiędzy dziećmi Zygmunta Solorza i ich macochą. W tle tej walki jest dodatkowo sam Solorz, który podupada na zdrowiu, tym samym dając pole do manewru swoim przeciwnikom.
Reakcja akcji na te wydarzenia była dość przewidywalna. Kurs nurkował w ciągu dnia w czwartek nawet o 6%. Ostatecznie jednak inwestorzy trochę go wyciągnęli do góry i zamknął się spadkiem o jedyne 2,5%.
Akcje Dino Polska zaliczyły największy jednodniowy rajd od ponad 2 lat
Wyniki finansowe sieci marketów Dino za trzeci kwartał zaskoczyły pozytywnie inwestorów. Po spadkach kursu akcji w poprzednich miesiącach, które trwały w sumie od czerwca ubiegłego roku i doprowadziły do prawie 40% korekty, kurs akcji wzrósł o ponad 14% po publikacji wyników, co było najlepszym jednodniowym wynikiem od 2022 roku.
Sprzedaż porównywalna (LFL) Dino wzrosła o 2,3%, co jest wynikiem lepszym niż Carrefour (spadek o 3%) i Biedronka (spadek o 1,9%), ale nieco gorszym niż Lidl (wzrost o 5%).
Zysk netto Dino wzrósł o 3,3%, przy czym przychody wzrosły o 10,6%. Wzrost przychodów był co prawda wolniejszy niż oczekiwano, głównie z powodu deflacji cen w koszyku produktów oraz niesprzyjających warunków pogodowych, ale spółka skupiła się na optymalizacji kosztów operacyjnych, co pomogło złagodzić presję na koszty.
Dino dynamicznie rozwija swoją sieć – na koniec września miał już 2570 sklepów, co stanowi wzrost o 10% rok do roku. Spółka planuje dalszy rozwój, zwiększając liczbę lokalizacji oraz inwestując w logistykę. W pierwszej połowie roku uruchomiono dziewiąte centrum dystrybucyjne, a kolejne powstanie w Janowie Lubelskim. Ponadto rozwijane są zdolności produkcyjne zakładu przetwórstwa mięsnego Agro-Rydzyna.
Marża EBITDA Dino spadła, ale mniej niż oczekiwano, a to głównie z powodu wyższych kosztów wynagrodzeń i marketingu. Mimo wyzwań Dino zdołało poprawić przepływy gotówkowe, które wzrosły o prawie 16%, a wskaźnik długu netto do EBITDA zmniejszył się.
Analitycy pozytywnie oceniają wyniki Dino i sugerują wycofanie się dyskontu z aktywnej wojny cenowej. Dino w czwartym kwartale przewiduje dalszy wzrost LFL i ograniczenie wzrostu kosztów operacyjnych.
Wyniki największych detalistów spożywczych wskazują, że wojna cenowa w handlu spożywczym trwa nadal, ale możliwe jest jej zakończenie w przyszłym roku, kiedy poprawią się warunki rynkowe i zaliczymy pewien wzrost popytu.
Świetne wyniki Inpostu, właściciel paczkomatów rozwija się w szokującym tempie i powoli podbija Europę
InPost Rafała Brzoski ponownie pokazuje swoją siłę, notując imponujące wyniki za trzeci kwartał. Spółka utrzymuje niesamowitą trajektorię wzrostu za granicami Polski. Całościowo obroty wzrosły o ponad 22% rok do roku, sięgając 2,5 miliarda złotych, a wolumen paczek zwiększył się o 25%, osiągając rekordowe 262 miliony przesyłek!
W Polsce InPost umacnia pozycję lidera, obsługując 170 milionów paczek i wyprzedzając wzrost rynku e-commerce, jednocześnie utrzymując marżę EBITDA na poziomie 46%. Obecnie w kraju InPost nie ma sobie równych – aż 63% populacji mieszka w odległości 7-minutowego spaceru od paczkomatu, a w miastach ten wskaźnik sięga 88%.
To sprawia, że korzystanie z InPostu staje się dla Polaków równie naturalne, co wizyta na poczcie. Rafał Brzoska podkreśla, że nowy, gigantyczny hub sortowniczy otwarty niedawno w Polsce może obsłużyć ponad milion paczek dziennie, co zapewnia firmie elastyczność i gotowość na szczytowy sezon świąteczny.
Międzynarodowe ambicje InPostu również nabierają kształtu. W Wielkiej Brytanii InPost przejął firmę Menzies, co pozwala mu na pełną kontrolę nad tamtejszą logistyką i oferowanie ekspresowych dostaw na następny dzień. We Francji, gdzie działa Mondial Relay, firma notuje dwucyfrowe wzrosty w segmencie B2C i rozwija sieć z gęstością, która robi wrażenie.
Dynamiczny rozwój w Wielkiej Brytanii i we Włoszech przyniósł wzrost wolumenu o 80%, a francuskie Mondial Relay również odnotował solidne wyniki, z 17% wzrostem paczek.
Rafał Brzoska nie kryje zadowolenia: „Z każdym kwartałem udowadniamy, że InPost to siła, z którą trzeba się liczyć. Nasza ekspansja w Europie i innowacje w sieci paczkomatów dają nam przewagę konkurencyjną, której nikt nie zignoruje.”
InPost stawia na intensywną rozbudowę sieci, inwestując 986 milionów złotych tylko w tym roku, z czego 70% trafia na ekspansję paczkomatów na rynkach zagranicznych. Przy rosnącej liczbie użytkowników aplikacji i zwiększaniu dostępności paczkomatów, InPost staje się kluczowym elementem codziennego życia konsumentów już nie tylko w Polsce, ale coraz bardziej w całej Europie.
Do zarobienia!
Piotr Cymcyk
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.