Analitycy rekomendują spółki technologiczne

Profesjonalni analitycy giełdowi tworząc rekomendacje inwestycyjne, nigdy nie wiedzą, co się wydarzy. To zawsze gra prawdopodobieństw. W efekcie rekomendacje często rozkładają się po połowie na kup, a w drugiej połowie na trzymaj lub sprzedaj. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że udział rekomendacji „kupuj” praktycznie zawsze przeważa nad „trzymaj” lub „sprzedaj”. Rekomendacja kupna jest po prostu bezpieczniejsza. Niestety Wall Street ma to do siebie, że bardziej „karze” analityka za nietrafienie z rekomendacją „sprzedaj”, niż za nietrafienie z rekomendacją „kupuj”. Zresztą nie tylko Wall Street tak ma. Sell side musi dobrze żyć z zarządami spółek, a po negatywnej rekomendacji zarząd jest niestety mniej zadowolony. Można oszukiwać się, że te światy są od siebie niezależne, ale to nieprawda. Nie są.
Niemniej jednak obecny rozkład rekomendacji dla poszczególnych sektorów z indeksu S&P500 odbiega od standardowego. Spółki technologiczne są zdaniem analityków wyjątkowo dziś tanie. Odsetek pozytywnych rekomendacji wynosi aż 65%. To bardzo dużo nawet jak na naszych wiecznie optymistycznych analityków. Sektor IT został przez rynek potraktowany wybitnie brutalnie, podczas gdy fundamenty jego biznesu naprawdę nie uległy istotnemu pogorszeniu.
Czy inwestycja w mocno przecenione IT jest dziś inwestycyjnym pewniakiem? Nie. Nie ma inwestycyjnych pewniaków. Na pewno jednak stosunek potencjalnego zysku do ryzyka jest o wiele korzystniejszy niż pół roku temu.
Procentowa ilość rekomendacji kupna i sprzedaży dla poszczególnych sektorów na amerykańskim rynku

Do zarobienia,
Karol Badowski
Oglądaj też: Czy warto dziś kupować akcje? [Merytorycznie o Giełdzie]