CD Projekt Na Szczycie! | Glapiński Przesuwa Obniżki Stóp? | Dziwna Polityka Energetyczna #gpw
Wszystko to działo się w ostatnich dniach na polskim rynku. Zapraszam na Gospodarczy Przegląd Wydarzeń, czyli #GPW dla polskiego rynku. W tych materiałach omawiam dla was wyłącznie to co ciekawe z polskiej giełdy! Jeśli interesują Cię rynki zagraniczne i gospodarka, to koniecznie zobacz też niedzielne wydania Finweek!
| Czego dowiesz się z materiału? | Powiązane wpisy |
|---|---|
| CD Projekt na szczycie | https://dnarynkow.pl/inwestycje-ktore-moga-dac-ci-nawet-100-zysku-do-2030-roku/ |
| Glapiński przesuwa obniżki stóp! | https://dnarynkow.pl/inwestowanie-w-etf-wcale-nie-musi-byc-lepsze-niz-w-pojedyncze-akcje/ |
| Zamieszanie w polityce energetycznej | https://dnarynkow.pl/chcesz-inwestowac-w-zloto-odpusc-spolki-ktore-je-wydobywaja/ |
| Nowa strategia PZU | https://dnarynkow.pl/jak-inwestowac-w-trzecim-kwartale-2024-roku-zmiany-w-publicznym-portfelu-dna/ |
| Text odbija od dna? | https://dnarynkow.pl/4-spolki-ktore-po-cichu-staja-sie-imperiami-nieruchomosci/ |
CD Projekt Na Szczycie! | Glapiński Przesuwa Obniżki Stóp? | Dziwna Polityka Energetyczna #gpw
CD Projekt kończy bessę i wraca na szczyt
Cztery lata temu w 2020 roku CD Projekt rozpoczął bessę w całej branży gamingowej na polskiej giełdzie. Od premiery CyberPunka 2077 sentyment do polskich spółek z branży gier systematycznie się pogarszał.
Inwestorzy od tamtego czasu w wielu premierach upatrywali punktu przegięcia, który zawróci sektor z powrotem na północ. Jednak ten moment ciągle nie następował. Świetny dodatek do Cyberpunka Widmo Wolności od CD Projektu nie zmieniło nastawienia inwestorów. Frost Punk 2 został odebrany jako wielka porażka. Nawet Silent Hill 2, który okazał się sukcesem, nie poruszył kursem Bloobera, a tym bardziej resztą sektora.
Jednak po ostatnim tygodniu coraz więcej wskazuje na to, że spółką, która tchnie trochę nadziei i optymizmu do branży gier video na polskiej giełdzie, będzie ta sama spółka, która rozpoczęła bessę przed czterema laty, czyli CD Projekt. Może więc CDR rozpoczął gamignową bessę i to CDR ją zakończy,
Akcje gamingowego giganta w ubiegłym tygodniu zaliczyły spektakularny rajd i urosły prawie o 20%. Tym samym akcje spółki osiągnęły tegoroczny szczyt i znalazły się na poziomach niewidzianych od stycznie 2022 roku. Czemu Redzi zawdzięczają taką rakietę?
Niedawno dowiedzieliśmy się, że CD projekt zakończył etap preprodukcji i rozpoczął fazę produkcji projektu „Polaris”, czyli nadchodzącej gry z uniwersum Wiedźmina. Nie zdradzono nowych informacji na temat samej premiery, ale Bloomberg ocenia, że taka informacja zwiększa szansę na premierę gry przed końcem 2026 roku.
Spółka nie podaje żadnego harmonogramu, który mówiłby o tym, kiedy rozpocznie się kampania marketingowa i inne działania związane z nadchodzącą premierą. Dlatego inwestorzy są wrażliwi na wszelkie informacje, które napływają ze studia, bo każda pozytywna informacja rozbudza nadzieję, że potencjalna kampania marketingowa rozpocznie się szybciej, niż analitycy mogą zakładać.
Podejrzenia co do daty premiery projektu „Polaris” wynikają z tego, że firma wspominała, że dostarczenie gry AAA zajmuje zwykle 5-6 lat, a biorąc pod uwag fakt, że część zespołu deweloperskiego była zaangażowana w „Polaris” już w 2021 roku, to istnieje szansa na premierę pod koniec 2026 roku. To wszystko sprawia, że inwestorzy spekulują, że kampania marketingowa może ruszyć lada chwila i spodziewają się pierwszego trailera nowego Wiedźmina już na Gaming Awards, które odbędzie się w tym tygodniu.
Regularnie z CDR powoli wychodzą również shortujące spółkę zagraniczne fundusze. Jedno jest pewne. CDR nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i nie jest tym samym CDR, co 4 lata temu. Dziś mają już dwa uniwersum gier AAA. To naprawdę sporo zmienia.
Stopy bez zmian, obniżki wciąż daleko – Glapiński zmienia kurs
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe w Polsce na niezmienionym poziomie i to akurat nie jest żadne zaskoczenie. Tak samo jak to, że stopy pozostaną na takim samym poziomie jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy.
Jednak Adam Glapiński na swojej konferencji zasiał niepewność odnośnie do tego, od kiedy można spodziewać się obniżek stóp procentowych w Polsce.
Stopy procentowe, to ogólnie bardzo… polityczny w Polsce temat. Eh… no trudno, takie prawa kampanii, ale nie wierzcie w takie głupoty. W każdym razie, przy okazji ostatniej aktualizacji prognozy inflacyjnej od NBP sprzed około miesiąca, mocno wzrosła szansa na wznowienie cyklu obniżek stóp procentowych na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2025 roku. RPP wielokrotnie powtarzała, że wznowi dyskusję o obniżkach, gdy w horyzoncie prognostycznym dla inflacji zobaczy wartości odpowiadające jej celowi inflacyjnemu, czyli 2.5% rocznie.
Tak też się stało przy okazji ostatniego raportu o inflacji. Również w swoim poprzednim wystąpieniu Adam Glapiński dawał do zrozumienia, że Rada zaczyna być otwarta na obniżki stóp. Wsparciem dla takiej decyzji w teorii powinna również być decyzja rządu o przedłużeniu zamrożenia cen energii, co wprost jeszcze bardziej zaniży inflację.
Podczas najnowszego wystąpienia jednak, Glapiński wycofał się z regularnie powtarzanych na ostatnich spotkaniach słów, że dyskusja o wznowieniu obniżek stóp rozpocznie się wiosną 2025 i stwierdził, że ta pojawi się najwcześniej jesienią 2025 r., a prawdopodobne cięcia nadejdą pewnie dopiero w 2026 roku.
Trzeba na pewno przyznać, że Glapiński jest pod kątem swoich zapowiedzi mocno zmienny i niekonsekwentny. Najpierw od tym, że powrót obniżek zacznie się w 2026 roku mówił w lipcu 2024, potem w sierpniu wycofał się z tego, następnie we wrześniu twierdził, że nigdy nic takiego nie mówił i stwierdził, że w najlepszym scenariuszu cięcie stóp mogłoby nastąpić już po I kwartale 2025 roku. Potem podczas konferencji w październiku i listopadzie sugerował, że cięcia stóp mogą zacząć się w marcu 2025. Teraz z powrotem Prezes wraca do narracji o 2026. Czy tak będzie naprawdę? Nie sądzę. Dalej uważam, że jeśli nie w pierwszym, to w drugim kwartale, RPP obniży stopy procentowe.
Polska gospodarka okazała się mocno odporna na wzrost stóp, ale ten okres zapasowego paliwa się kończy i przy luźniejszej polityce Europejskiego Banku Centralnego, będziemy niższych stóp po prostu potrzebować. Każdy miesiąc opóźnienia w realizacji tej prognozy naturalnie wspierać będzie jednak złotego, który już po konferencji Prezesa NBP rozpoczął kolejną falę umocnienia. Dolar, który chwilę temu dobijał do 4.20, dziś jest już po prawie 4 złote.
Chaos w polityce energetycznej pogrąża sektor – WIG Energia na dnie
Rządy w Polsce zdążyły nas przyzwyczaić do tego, że zmieniają zdanie co do polityki energetycznej w kraju średnio szesnaście razy dziennie, ale jak widać to cały czas za mało, żeby spółki energetyczne i kursy ich akcji uodporniły się na te zagrywki.
Czasem mam wrażenie, że część ludzi, którzy trzymają odpowiedzialne stanowiska w kraju, nawet nie wiedzą, jak ich słowa wpływają na pewne newralgiczne kwestia, właśnie jak zachowanie cen akcji poszczególnych spółek.
W ubiegłym tygodniu sektor energetyczny na GPW przyspieszył spadki, co odzwierciedla najniższy poziom subindeksu WIG Energia od początku sierpnia. Główną przyczyną była… jakże by inaczej… zmiana w podejściu rządu do transformacji energetycznej, szczególnie dotyczące przyszłości aktywów węglowych.
Zamiast pierwotnie planowanego wydzielenia tych aktywów do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), rząd rozważa inne scenariusze, w tym indywidualne strategie dla każdej ze spółek na wzór niemiecki. Nie wiem czy to akurat dobry wzór do energetycznego naśladowania. Ta zmiana oznacza większą niepewność i potencjalne wydłużenie okresu, w którym spółki energetyczne będą obciążone nierentownymi aktywami węglowymi.
Dodatkowym czynnikiem wpływającym na zniżki jest presja kosztowa wynikająca z wysokich cen uprawnień do emisji CO2, które stanowią coraz większe wyzwanie dla polskich spółek opierających się na węglu. Równocześnie brak jasności co do dalszych działań rządu zwiększa ryzyko dla inwestorów, co odbija się na wycenach takich firm jak PGE, Tauron i Enea.
Podczas gdy sektor energetyczny zniżkował, szeroki rynek pięknie sobie rósł w ubiegłym tygodniu. Na ogólnym tle wzrostów na GPW, sektor energetyczny pozostaje jednym z najsłabszych segmentów, co podkreśla potrzebę jasnej polityki transformacji energetycznej i rozwiązania problemów strukturalnych w tym obszarze.
PZU sprzedaje Alior i stawia na rozwój ubezpieczeń i zdrowia
PZU, największy polski ubezpieczyciel, ogłosił plany sprzedaży swoich akcji Alior Banku, co jest kluczowym elementem nowej strategii grupy na najbliższe lata. Środki uzyskane z transakcji, szacowane na około 3,8 mld zł, zostaną przeznaczone na rozwój kluczowych obszarów działalności, takich jak ubezpieczenia, bancassurance, zdrowie oraz wspieranie transformacji energetycznej w Polsce. Sprzedaż ma nastąpić w pierwszej połowie 2024 roku.
Decyzja ta wynika z chęci uproszczenia struktury grupy PZU i skupienia się na jej podstawowej działalności. Posiadanie dwóch konkurencyjnych banków w ramach jednej grupy – Pekao i Alior Banku – powodowało dyskonto w wycenie i brak synergii. Strategia zakłada konsolidację działalności bankowej pod parasolem Pekao, co ma przynieść synergiczne oszczędności rzędu 400 mln zł do 2027 roku. Jednocześnie PZU nie planuje zwiększać swoich udziałów w Pekao.
Analitycy oceniają decyzję pozytywnie, wskazując, że pozwoli to PZU na osiągnięcie jednorazowego zysku oraz większej stabilności finansowej dzięki redukcji ryzyka związanego z wahaniami wyceny Aliora. Planowana sprzedaż akcji banku jest zgodna z europejskimi trendami, gdzie ubezpieczyciele koncentrują się na swojej głównej działalności, a współpracę z sektorem bankowym realizują poprzez bardziej zdywersyfikowane narzędzia, takie jak obligacje podporządkowane czy sekurytyzacja.
PZU chce również zwiększyć swoją obecność na rynku ubezpieczeń, planując do 2027 roku wzrost przychodów z ubezpieczeń o 7,5 mld zł oraz utrzymanie rentowności w segmencie majątkowym. W obszarze ubezpieczeń na życie firma zamierza wzmocnić ofertę dla pokolenia wyżu demograficznego, dostosowując model obsługi do preferencji klientów korzystających z technologii cyfrowych.
Dodatkowym celem jest rozwój segmentu zdrowia, gdzie PZU planuje zwiększenie przychodów o 60%, do ponad 3 mld zł, oraz podwojenie wyniku EBITDA do 2027 roku. PZU Zdrowie będzie stawiać na innowacyjne rozwiązania w zakresie profilaktyki zdrowotnej, obejmującej zarówno aspekty fizyczne, jak i psychiczne.
Nowa strategia zakłada również kontynuację modelu multibrandowego, gdzie Link 4, drugi pod względem rozpoznawalności brand ubezpieczeniowy w Polsce, zachowa swoją odrębność. Jednocześnie PZU planuje większą integrację wewnętrzną, aby poprawić efektywność operacyjną.
Podsumowując, PZU dąży do skoncentrowania swoich działań na działalności ubezpieczeniowej i zdrowotnej, uproszczenia struktury grupy oraz większej dywersyfikacji finansowej. Decyzja o sprzedaży akcji Alior Banku wpisuje się w te założenia i ma przynieść korzyści zarówno finansowe, jak i strategiczne, pozwalając spółce na bardziej efektywne wykorzystanie kapitału.
Text odbija od dna, ale czy wróci na szczyt GPW?
Jeszcze niedawno Text, niegdyś lider polskiej technologii i ulubieniec inwestorów na GPW, zdawał się odchodzić w zapomnienie. Kurs akcji spadał w zawrotnym tempie i w ciągu trzech lat stracił ponad 35%, a w najgorszym momencie tego roku spadki przekroczyły 50%. Jednak końcówka listopada przyniosła niespodziewany przełom – akcje odbiły od dna aż o 25% w ciągu zaledwie 10 dni, podczas gdy mWIG40 wzrósł w tym czasie o skromne 2,6%. Skąd ten nagły entuzjazm?
Text zaprezentował wyniki, które, choć zgodne z oczekiwaniami rynku, wyraźnie wskazują na poprawę dynamiki w ostatnim kwartale. W pierwszym półroczu roku finansowego 2024/25 przychody spółki wzrosły o 8,3% r/r do 176,3 mln zł, a zysk netto o 2% do 86,3 mln zł. To może nie brzmi jak spektakularny sukces, ale w samym drugim kwartale dynamika była znacznie bardziej obiecująca – przychody skoczyły o 13,5% r/r, a zysk netto wzrósł o 9,5%. Oznacza to, że spółka wyraźnie przyspiesza, choć punkt wyjścia był jednak niski.
Segmenty ChatBot i HelpDesk to jasne punkty w całej strategii Text. ChatBot zanotował we wrześniu 71 nowych klientów netto, a HelpDesk dołożył kolejne 29 – obie linie rozwijają się dynamicznie, choć wciąż pozostają małe w skali całej grupy. ARPL (średni przychód na licencję) w tych segmentach rośnie, odpowiednio o 1,3% i 11%, co dobrze wróży ich przyszłości.
Niestety, kluczowy segment LiveChat wciąż zmaga się z wyzwaniami. Liczba klientów spadła o ponad 1 tys. w kwartale, głównie z powodu wysokiego churnu w Azji i słabszego pozyskiwania nowych użytkowników. W kluczowych regionach churn udało się jednak obniżyć poniżej 3%.
Zarząd zaproponował wypłatę zaliczki na dywidendę w wysokości 1,66 zł na akcję, co jest wyższą wartością niż rok temu. To jasny sygnał, że spółka zamierza pozostać wierna swojej konsekwentnej polityce dywidendowej, która pozytywnie wyróżnia się na tle całej GPW.
Czy to oznacza trwały powrót dawnej gwiazdy GPW? Za wcześnie na takie słowa. Odbicie kursu akcji wydaje się bardziej reakcją na wyniki lepsze od bardzo niskich oczekiwań niż na fundamentalne zmiany.
Istotnym wyzwaniem pozostaje presja ze strony kursu dolara, który znacząco wpływa na przychody Text, generowane głównie w tej walucie. Ostateczna odpowiedź na pytanie, czy Text zdoła odzyskać dawną chwałę, zależy od tego, czy spółka zdoła utrzymać tempo rozwoju swoich nowych produktów, zatamować odpływ klientów Livechata i poprawić wyniki w kluczowych segmentach. Na razie inwestorzy mogą się cieszyć odbiciem, ale fundamenty wciąż wymagają dalszej ciężkiej pracy.
Do zarobienia!
Piotr Cymcyk
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.
