Realne stopy procentowe spadają od lat
Wiele osób jest poirytowanych tym, że obecnie praktycznie standardem na świecie są ujemne realne stopy procentowe. W Polsce przy inflacji rzędu 16% i stopach na poziomie 6.5%, realne stopy procentowe są bliskie minus 10%. Ten poziom jest oczywiście nietrwały i w końcu zacznie zbliżać się do zera, ale istotnie wyższy od zera raczej nie będzie. Od setek lat doświadczamy bardzo widocznego trendu spadku realnych stóp procentowych. W skali globalnej teraz jesteśmy gdzieś w okolicach 0. W kolejnych stuleciach pieniądz był coraz tańszy, a niedawno był najtańszy w historii (czas pandemii). Przy realnych stopach bliskich minus 10% gotówka faktycznie parzy i niewielu chce ją za długo trzymać. Nie bez powodu obligacje detaliczne zaliczyły rekordową miesięczną sprzedaż za czerwiec 2022 o wartości 14 miliardów złotych.
Trend spadkowy realnych stóp procentowych widoczny od stuleci

W 1640 roku Holandia była w świetnej kondycji finansowej. Dochody Kompanii Wschodnioindyjskiej zapewniały gigantyczny coroczny napływ nowego złota. Inwestorzy mieli tak duże zaufanie do kraju, że pożyczali pieniądze, oczekując w zamian jedynie 5% rocznie. W kolejnych stuleciach koszt pieniądza malał coraz to bardziej. W okresach prosperity pieniądz taniał i znajdowaliśmy się poniżej powyższej linii trenu. Po jakimś czasie świat pogrążał się w wojnach, czy zarazach i znowu realne stopy procentowe rosły, a pieniądz był trudniejszy do zdobycia. Niezależnie od tych wahań, spadek realnych stóp procentowych jest widoczny od stuleci. Z czego to wynika?
Odpowiedzią są oszczędności. Wraz ze zwiększającą się produktywnością gospodarki, ludzie są w stanie odkładać coraz więcej pieniędzy. Średnie oszczędności społeczeństwa z wieku na wiek rosną. Oszczędności ludzie lokują na ogół obligacje czy akcje. To powoduje z kolei napływ pieniędzy do firm, które otrzymują pieniądze na rozwój. Gdyby w społeczeństwie procentowy udział oszczędności był mniejszy, to i koszt pozyskiwania kapitału byłby większy. Wydajność gospodarek rośnie i z każdym nowym pokoleniem coraz więcej nadwyżek jesteśmy w stanie inwestować lub oszczędzać. Im bardziej rozwinięta gospodarka, tym realne stopy procentowe będą dążyć do zera. Nie ma od tego ucieczki i porównywanie się do tego, że X-set lat temu to dopiero było dobrze, bo realne stopy procentowe były TAKIE WYSOKIE, jest mocno nietrafione.
Wykres pokazujący, jak wyższy poziom oszczędności przyczynia się do mniejszych stóp procentowych

Do zarobienia,
Karol Badowski
Oglądaj też: Czy to już koniec spadków na giełdzie? [Merytorycznie o Giełdzie]
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.
