Polacy będą równie bogaci, co Brytyjczycy w 2040 roku!

pensje

Wielka Brytania jeszcze do niedawna była najbardziej pożądanym kierunkiem emigracji zarobkowej Polaków. Dzisiaj brytyjska gospodarka przeżywa spory kryzys, a jej atrakcyjność mocno spadła. Dzisiaj to Niemcy i Holandia są pierwszym wyborem polskich emigrantów zarobkowych. Dlaczego Wysypy Brytyjskie tak wiele straciły w ciągu ostatnich lat?

Badania pokazują, że Wielka Brytania mierzy się z najdłużej trwającym spadkiem poziomu życia, od kiedy prowadzone są dokładne pomiary, czyli od lat 50. XX wieku. Brytyjczycy rzadziej wychodzą do pubów i kupują tańsze towary. W trzecim kwartale 2023 r. liczba lokali posiadających licencję na sprzedaż alkoholu w Wielkiej Brytanii spadła poniżej 100 tys. po raz pierwszy od dwóch dekad. Podobne bardzo niepokojące dane spływają zresztą z prawie każdego sektora gospodarki brytyjskiej.

Gospodarka Wielkiej Brytanii już od dobrych kilku lat nie wykazuje oznak życia – wzrostu gospodarczego brak

Brexit nie pomógł Wielkiej Brytanii

Sytuację gospodarczą Wysp Brytyjskich pogorszyło wyjście UK ze struktur Europejskich. Ściślej rzecz ujmując ze wspólnego obszaru gospodarczego. Niemal od razu po Brexicie kurs funta bardzo osłabił się w stosunku do głównych walut świata. Spadek sięgnął 12 procent w stosunku do poziomu sprzed formalnego opuszczenia struktur europejskich.

Płace realne od 2020 roku spadają ponadto średniorocznie po 2,9 procent.  Takie są wyliczenia badaczy z London School of Economics (LSE) i Resolution Foundation (RF). W stagnacji jest również cała gospodarka Wielkiej Brytanii. Od kilku lat praktycznie nie ma tam żadnego wzrostu PKB.

Wielka Brytania od chwili brexitowego referendum coraz słabiej przyciąga też bezpośrednie inwestycje zagraniczne, których wartość w 2017 r. liczona w dolarach wyniosła, jak podaje ponad 96 mld, a w 2021 r. tylko 23,1 mld. UK przestało być dla inwestorów pozaeuropejskich bramą do rynku unijnego. Trzeba jednak dodać, że bardziej rozwinięta, północna Anglia nie doświadczyła tego spadku, notując w latach 2017–2021 wzrost inwestycji zagranicznych aż o 72 proc. Najmniej nowych zagranicznych projektów inwestycyjnych zanotowano w Północnej Irlandii i Walii.

Mniejsza otwartość gospodarcza i niższa konkurencyjność, która może się jeszcze pogłębić wskutek dalszych procesów integracyjnych w UE, oznacza powiększanie się realnych strat dla obywateli Zjednoczonego Królestwa. Według analiz do końca dekady płace realne będą spadać o 1,8 proc. rocznie, co odpowiada kwocie 470 funtów (co roku).

Polacy będą bogatsi od Brytyjczyków już za kilkanaście lat

Obserwując dotychczasowe trendy, można wysnuć całkiem ciekawe wnioski. Atrakcyjność emigracji zarobkowej na Wyspy Brytyjskie będzie z każdym rokiem jeszcze niższa. Ponadto, jeśli dotychczasowe wieloletnie trendy nie ulegną zmianie, to po 2040 roku, Polacy zaczną by realnie bogatsi od Brytyjczyków.

Średni wzrost PKB per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej wynosił dla Wielkiej Brytanii około 1.3% od 2009 do 2019 roku. W przypadku Polski, ta sam wzrost sięgał średniorocznie 3,7%. Jeśli ta proporcja się zachowa, to około 2040 roku, będziemy bogatsi od Brytyjczyków.

Tak może wyglądać ścieżka doganiania Brytyjczyków przez Polaków, jeżeli dotychczasowe trendy nie ulegną zmianie

Do zarobienia,
Karol Badowski

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00



    Chcę zapisać się do newslettera i wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych zgodnie z Polityką Prywatności strony DNA Rynków.

    67
    5
    Zastrzeżenie prawne

    Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.

    Subskrybuj
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Derek
    Derek
    7 miesięcy temu

    Wszystko wygląda pięknie, gdyby nie jedno „ale”, artykuł nie uwzględnia kwestii demografii w Polsce. W tej chwili jest ponad 12 mln emerytów, miedzy 2030 a 2040 rokiem będzie ich kilkanaście milionów, jednocześnie na rynek pracy wejdzie prawie połowę mniej młodych ludzi. To może załamać konsumpcję w Polsce, tym samym spadnie PKB. Motorem gospodarki są przede wszystkim młodzi ludzie, a nie emeryci , którzy głównie wydają pieniądze na leki i żywność. Z tym samym problemem boryka się przecież Japonia.