Na czym polega finansowa teoria perspektywy?

Wyobraź sobie, że w pewnym momencie w barze wygrałeś tysiąc złotych. Dostajesz gotówkę, ale po chwili dostajesz informację, że nagroda nie wynosiła 1000 zł, ale 200 zł. Trzeba więc oddać 800 zł. Jak się czujesz? Pewnie jesteś dość rozgoryczony, a w sumie to nawet czujesz się oszukany! Dlaczego? W kocu wygrałeś 200 złotych, a jesteś zdenerwowany. Zadziałała w tym przypadku teoria perspektywy opisana przez D. Kahnemana i A. Tversky’ego w 1979 roku, za którą później przyznano Nagrodę Nobla. Chociaż na pozór wydaje się ona banalna, to jednak absolutnei wszyscy inwestorzy znajdują się częściowo pod jej wpływem. O co chodzi i czy można się przed tym jakośc uchronić?
Jeśli decydujesz się na oglądanie, a nie czytanie artykułu to gorąca prośba o zostawienie suba 🙂 Dzięki temu nie ucieknie Ci kolejny odcinek!
Na czym polega finansowa teoria perspektywy?
Na czym polega teoria perspektywy?
W największym uproszczeniu teoria perspektywy mówi o tym, że straty bolą nas bardziej, niż cieszą zyski. Brzmi to dość intuicyjnie, ale zobaczmy o co chodzi w teorii, teorii perspektywy. Spójrz na poniższy obrazek. Na osi poziomej mamy stan naszego portfela. Reprezentuje on zyski po prawej stronie lub odpowiednio straty po lewej. Oś pionowa prezentuje z kolei twoje odczucia. Im niżej, tym większe twoje rozgoryczenie, smutek lub żal, a im wyżej, tym większa twoja radość.
Teoria perspektywy na uproszczonym wykresie.

Punkt odniesienia (bardzo ważny element całej teorii perspektywy) to dokładnie miejsce, w którym jesteśmy w danym momencie. Neutralny stan bez zysków czy strat. Teoria perspektywy mówi o tym, jak zareagujesz w przypadku zysków, a jak w przypadku strat. Jak pewnie widzisz, ta S-kształtna linia reprezentująca twoje odczucia nie jest symetryczna. Zyski im większe, tym cieszą coraz mniej. Straty z kolei, choćby były nawet niewielkie, bolą naprawdę bardzo mocno. Według wyliczeń, mówimy tutaj o mniej więcej trzy razy większym bólu wywołanym stratą, niż szczęściu wywołanym zyskiem. Oznaczałoby to, że dopiero zysk w postaci 1500 złotych jest nam w stanie psychologicznie „zrekompensować” ból po stracie 500 złotych.
Na wykresie mamy oznaczone hipotetyczne 500 złotych. Oczywiście nie da się wprost liczbowo określić jaką radość z takiego zysku, lub żal z takiej straty wygeneruje to konkretnie dla Ciebie, ale mogę Ci zagwarantować, że niezależnie od tego kim jesteś i ile masz gotówki, to zawsze bardziej wkurzy Cię strata 500 złotych, niż zarobek 500 złotych. Jednoznacznie tłumaczy to, dlaczego ludzie na rynkach i w inwestycjach zachowują się często nieracjonalnie. Jeśli straty bolą bardziej niż analogiczne zyski, to wprost wpływa to na nasze zachowanie.
Hedoniczne kadrowanie

Czy inwestor może wykorzystać tęteorię w jakiś sposób dla siebie? Jak najbardziej. Znajomość teorii powinna sprawiać, że zaczniesz stosować tzw. hedoniczne kadrowanie. Spójrz jeszcze raz na wykres poniżej. Gdybyś od razu zanotował pełny zysk, to osiągnąłbyś jakiś poziom użyteczności, ale jeśli ten sam zysk podzielisz na mniejsze części, to suma twojej radości będzie dużo większa, mimo że nominalny zysk łącznie jest przecież taki sam. Niestety zupełnie odwrotnie jest w przypadku strat. Jednorazowa strata na poziomie np. 500 złotych boli nas dużo mniej, niż strata 200 zł dzisiaj, 200 złotych jutro i jeszcze 100 zł pojutrze. Ból związany z tymi trzema mniejszymi stratami jest dużo większy, niż jednorazowy większy problem. Wniosek? Jeśli masz w portfelu zyski, to staraj się je segmentować. Jeśli jednak masz straty, to bierz je wszystkie z dobrodziejstwem inwentarza na raz. Oczywiście w żadnym stopniu nie zmieni to wartości finalnej Twojego porfela, ale sprawi, że być może będziesz podejmować bardziej racjonalne decyzje.
Pamiętasz nasz przykład z początku? Dostałeś tysiąc, ale 800 raptem musiałeś oddać. W tym samym momencie jednak, kiedy dostałeś wspomniany tysiąc sprawił, że zmienił się twój punkt odniesienia z sytuacji, w której na starcie miałęś 0, do sytuacji w której już na starcie masz 1000 zł (zobacz, że na wykresie poniżej, nie ma już przy stanie naturalnym zera, a właśnie tysiąc). Gdy teraz dostałeś informację, że musisz oddać tysiąc, to mimo że zostało Ci aż 200 zł, to odczuwasz ból związany ze stratą 800 złotych, który jest o wiele większy, niż satysfakcja z zysku równego 1000 zł. Tłumaczy to również szaloną czasem potrzebę inwestorów do „odkucia się” na jakiejś pozycji. Nawet notując dobry zysk, naprawdę często da się słyszeć „eh, mogło być dużo lepiej”. Takie myślenie prowadzi do braku racjonalności w podejmowaniu decyzji.
Dlaczego zyskałeś 200 zł, a czujesz się jakbyś stracił? – odczucia chwilę po wygranej

Dlaczego zyskałeś 200 zł, a czujesz się jakbyś stracił? – odczucia chwilę po „zabraniu” gotówki

Praktyczną radą dla inwestorów, którzy jednak chcieliby wykorzystać teorię perspektywy na swoją korzyść jest scalanie. Załóżmy, że notujesz spory zysk (dla przykładu weźmy tysiąc złotych) oraz jednocześnie niewielką stratę (np. 100 zł). Ta nawet niewielka strata będzie silnie wpływała na Twoje ogólne poczucie zadowolenia z zarobienia tysiąca złotych. Teoria perspektywy mówi, że w takiej sytuacji lepiej będzie, jeśli scalisz swoją stratę i zysk. Nie myśl o tym, że zarobiłeś 1000 zł, a straciłeś 100 zł. Myśl o tym, że zarobiłeś 900 zł. Zapewne wiele osób myśli teraz, że to wygląda, jak tani coaching. To nieprawda.

De facto sprowadza się to do patrzenia na cały swój inwestycyjny portfel ogółem, a nie na pojedyncze pozycje, które go tworzą. To właśnie nic innego, jak scalanie. Naprawdę od czasu, jak zaczęliśmy je stosować do naszych własnych inwestycji, podejmowanie niektózych decyzji stało się o wiele prostsze. Spróbuj sam i przekonasz się, że pomaga.
Do zarobienia!
Paweł Cymcyk
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.