Miasta na świecie z największymi bańkami na nieruchomościach
Zidentyfikowanie bańki na rynku nieruchomości to niełatwa sprawa. Nigdy do końca nie wiadomo czy to już teraz, a kiedy już wiadomo to z reguły jest za późno. Bank UBS tworzy indeks najbardziej przewartościowanych rynków nieruchomości dotyczący miast. Sprawdza on dane z 25 światowych metropolii. Wskaźnik sprawdza:
- czy nastąpiło rozjechanie się dochodu z najmu z przeciętym wynagrodzeniem w danym państwie. Jeżeli ceny najmu mocno wzrosły, a pensje stoją w miejscu, to może to być jeden z symptomów bańki.
- czy nastąpiło rozjechanie się cen nieruchomości z przeciętnym wynagrodzeniem
Na ogół powstawanie bańki na rynku nieruchomości, jest tym łatwiejsze, im niższe są realne stopy procentowe. W Europie realne stopy procentowe są wciąż jednymi z najniższych na świecie. Nie powinno więc dziwić, że w czołówce rankingu jest tyle europejskich miast. Powodem, dla których bańki na rynku nieruchomości powstają częściej w środowisku sztucznie zaniżanych stóp procentowych jest chęć ochrony majątku przed inflacją. W sytuacji, gdy ludzie nie mogą wpłacić pieniędzy na lokatę, żeby ochronić się przed inflacją szukają innych sposobów. Dla większości najoczywistszym wyborem jest kupno nieruchomości i zarabianie na wynajmie. Alternatywą mogłoby być również zainwestowanie na giełdzie, ale większość osób boi się takich pomysłów. Nieruchomości są jednak dalej postrzegane jako bezpieczniejsze.
Indeks przegrzania rynku nieruchomości

Pandemia COVIC-19 zmieniła trochę dynamikę zmian na rynku nieruchomości. Przez lata ludzie lgnęli do centrów dużych miast. Zachęcała ich do tego bliskość miejsca pracy i oszczędność czasu na dojazdach. Teraz dzięki pracy zdalnej wiele osób znowu szuka czegoś poza metropoliami. Zwiększyło się też zainteresowanie mieszkaniem na wsi i w małych miasteczkach. W efekcie wzrost cen w dużych miastach relatywnie spowolnił. Realnie silne ujemne stopy procentowe co prawda jeszcze podtrzymują istotne wzrosty cen, ale sytuacja powinna się uspokoić, a ceny mieszkań w dużych miastach powoli zacząć spadać. Tak przynajmniej wynika z raportu UBS.
Ostatnie podwyżki stóp procentowych zaczynają już powoli schładzać rynek mieszkaniowy w Polsce. Podwyżki stóp zwiększają raty kredytów. Wyższe raty z kolei zniechęcają ludzi do brania kolejnych zobowiązań. Średnia cena w mniejszych miastach na rynku wtórnym już spadła po 10%. Duże miasta jeszcze się trzymają, ale nawet w Warszawie od maja do teraz średnia cena metra kwadratowego spadła o 2%.
Do zarobienia,
Karol Badowski
Oglądaj też: Czas na kupowanie obligacji trwa [Merytorycznie o Giełdzie]
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.
