Czy zakupy akcji przez insiderów to dobry prognostyk do wzrostów?
Tytułowy insider to każda osoba, która posiada dostęp do informacji poufnych firmy. To między innymi członkowie kadry kierowniczej, dyrektorzy, akcjonariusze posiadający minimum 10% udziałów czy członkowie rad nadzorczych. Są oni prawnie zobowiązani do informowania o swoich transakcjach na akcjach. W związku z tym inwestor indywidualny jest w stanie aktywnie monitorować inwestycje, jakich dokonali na danej spółce. Każdy może to robić chociażby dzięki śledzeniu stron takich jak Insider Screener czy Hedgefollow (dla spółek zagranicznych) oraz StockWatch (dla spółek z GPW).
Insiderzy posiadają pewną przewagę informacyjną w porównaniu z innymi uczestnikami rynku. Wynika ona nie tylko z wiedzy na temat planowanych kroków wewnętrznych danej spółki, lecz także z dostępu do informacji, takich jak sytuacja konkurencyjnych firm, stan całej branży czy znajomość trendów obowiązujących na rynku. Dokonywane przez nich inwestycje to temat często poruszający debatę publiczną. Wywołuje on emocje i stanowi źródło często skrajnie różnych wniosków inwestycyjnych. Legendarny inwestor Peter Lynch mawiał, że
„Insiderzy mogą sprzedać swoje akcje z wielu powodów, ale kupują je tylko z jednego: myślą, że cena wzrośnie”
Peter Lynch
Dla wielu inwestorów takie zakupy oznaczają, że osoby blisko powiązane ze spółką mogą potencjalnie wiedzieć więcej na temat jej przyszłości i perspektyw. Innym sugerują one potencjalne próby manipulacji i wzbudzania zaufania opinii publicznej poprzez wysyłanie sztucznego sygnału na rynek. Jak w rzeczywistości interpretować takie zjawiska i czy zawsze wiążą się z pozytywnym sygnałem?
Nie wszystkie zakupy akcji są równie ważne
Zakupy dokonywane przez insiderów nie są sobie równe. Siła ich potencjalnego wpływu na kurs akcji zależna jest od czynników, takich jak stanowisko, udział w akcjonariacie, kwota zakupu, historia i przede wszystkim reputacja spółki i osoby kupującej. Im większa jest potencjalna „jakość” takiego zakupu, tym większe ma on znaczenie.
Istnieje kilka cech, które wskazują na potencjalnie wysoką jakość transakcji dokonywanych przez insiderów. Warto zwracać uwagę na to, czy:
- Inwestor dokonujący transakcji ma już znaczną część swojego majątku zainwestowaną w akcje danej firmy,
- Osoba dokonująca zakupu jest współzałożycielem, dyrektorem finansowym lub zajmuje inne, bardzo wysokie stanowisko korporacyjne,
- Przeszłość zakupów wykazuje brak tendencji spekulacyjnych inwestora, a akcje są nabywane z zamiarem długoterminowej alokacji kapitału,
- Osoba cieszy się dobrą reputacją i sporym zaufaniem w swojej branży
- Firma, w której akcje zainwestowano utrzymuje stabilną sytuację finansową
Zachowanie akcji po informacji o zakupach przez insiderów
Przeprowadzona bardzo ciekawa analiza statystyczna dotyczy kursów akcji spółek z S&P500 po zakupach dokonywanych przez insiderów. Wyniki w badaniu bazują na transakcjach dokonywanych między latami 2010-2019. Dla każdego zakupu autor mierzył zachowanie kursu w perspektywie 14, 30, 90, 180 i 360 dni. Wszystkie wyniki były uśredniane. Rezultaty sugerują, że stopy zwrotu akcji po zakupach insiderów są zazwyczaj lepsze zarówno w krótkim, jak i długim okresie w porównaniu do typowych historycznych zwrotów.
Jak zachowują się akcje, po ich zakupie przez insiderów
Autor przedstawił również interesującą tabelę porównawczą, która zestawia średnie wyniki danego podmiotu w sytuacji bez zakupów insiderów i w sytuacji z takimi zakupami dla każdego z pięciu analizowanych okresów.
Jak zachowują się akcje, po ich zakupie przez insiderów w porównaniu z innymi akcjami?
Nie ma pewnego zysku
Istnieją spektakularne przykłady, w których zakupy insiderskie nie powstrzymały przed bolesnymi spadkami. W lutym tego roku Dan Schulman, były już CEO spółki Paypal, zakupił akcji za równowartość 2 milionów dolarów po średniej cenie 76$. Aktualny kurs wynosi 50$, co oznacza, że inwestycja jest na 34% minusie w nieco ponad pół roku!
Zakupy i sprzedaże akcji dokonywane przez insiderów Paypal Holdings
Jeszcze gorzej wypada przykład ze spółki Enphase Energy. Thurman John Rodgers, członek zarządu firmy, kupił akcji za równowartość aż 10 milionów dolarów po średniej cenie około 164$. Aktualnie kurs wynosi jedynie 82$, co oznacza, że Rodgers w pół roku stracił 5 milionów dolarów! (50% straty).
Zakupy i sprzedaże akcji dokonywane przez insiderów Enphase Energy
Przykładem wartościowego skupu akcji przez insiderów jest przykład ze spółki Hermes. Firmą zarządza członek szóstego już pokolenia rodziny Hermes-Dumas, który posiada udział przekraczający 60%. Głównym źródłem utrzymania jego rodziny są dywidendy. Ponadto, rodzinne biznesy posiadają perspektywę budowania długoterminowej wartości dla przyszłych pokoleń. Mają więc tendencję do kupowania akcji w sytuacjach, gdy czują nieproporcjonalny rozjazd ceny z fundamentami i perspektywami. Z perspektywy czasu tak właśnie było w przypadku Hermesa w czerwcu 2022 roku, gdzie insiderzy swoimi sporymi skupami wyznaczyli dołek na kursie.
Zakupy i sprzedaże akcji dokonywane przez insiderów w Hermes
Każda akcja o wartości nawet 800 dolarów!
Brak prowizji do obrotu 100 tys. euro miesięcznie!
Obniż prowizję za wymianę o 50%!
Czy działania insiderów dają jakieś wnioski?
Wyniki analizy wyraźnie pokazują, że ze statystycznego punktu widzenia akcje osiągają ponadprzeciętne wyniki po zakupach dokonywanych przez insiderów. W perspektywie krótkoterminowej wyniki te są niekiedy nawet dwukrotnie wyższe od typowego zwrotu. W długim okresie przewaga ta oscyluje wokół 415 punktów bazowych powyżej normalnych stóp zwrotu bez zakupów.
Należy zwrócić uwagę na to, że nie każdy zakup dokonywany przez osoby z wewnętrznego kręgu spółki oznacza przyszłe wzrosty cen. Insiderzy, pomimo swojej wiedzy i dostępu do informacji, nie są nieomylni. Doskonale obrazują to przykłady firm, takich jak Paypal i Enphase Energy. Warto również podkreślić, że wielu insiderów nie specjalizuje się w inwestowaniu.
Dlatego istotne jest dokładne zrozumienie profilu danej osoby podczas analizy jej zakupów. Jeśli inwestor będący wewnętrznym członkiem spółki posiada już znaczną część swojego majątku zainwestowaną w jej akcje, prowadzi firmę rodzinną od wielu lat, a głównym źródłem jego dochodu są dywidendy, to taki kontekst zwiększa prawdopodobieństwo, że akcje tej spółki mogą być niedoszacowane.
Do zarobienia,
Jurek Tomaszewski
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.