Puste mieszkania w miastach to wielki problem. Jak można go rozwiązać?

mieszkania

Nie tylko coraz mniej Amerykanów stać na zakup mieszkań. Polacy również odczuwają dynamiczny wzrost cen nieruchomości. Sytuacji nie ułatwił też kredyt 2%, który de facto sprawił że mieszkania podrożały jeszcze szybciej. Wiele analiz podkreśla, że głównym problemem wysokich cen mieszkań jest ich niewystarczająca dostępność. Rzeczywiście pod względem ilości lokali mieszkalnych na jednego mieszkańca wciąż jesteśmy w tyle za europejską średnią. Z każdym rokiem jednak zmniejszamy nasz dystans do Europy Zachodniej. Na rynek nieruchomości wpływa niezliczona ilość czynników. Do ważnych należą stopy procentowe, średnie tempo wzrostu zarobków czy stopa bezrobocia. Problem braku dostępności mieszkań częściowo rozwiązałoby zagospodarowanie pustostanów. Na rynku jest masa mieszkań, które stoją puste, a wcale nie musiałyby takie być.

Pustostany w Polsce to norma

W samej tylko stolicy Polski jest ponad 200 tysięcy pustostanów. Prawie jedna piąta wszystkich mieszkań stoi niezagospodarowana. Najwięcej pustych mieszkań w stolicy jest na Mokotowie (28 tys.) oraz na Woli (26 tys.). Procentowo ten odsetek jest największy w Śródmieściu – 29 proc. Tak wielka liczba niezamieszkałych przez nikogo mieszkań musi zastanawiać. W końcu zawyżają one średnie ceny najmu i przyczyniają się do jeszcze szybszych wzrostów cen nieruchomości.

Procentowy udział pustostanów w ogólnej liczbie mieszkań w poszczególnych dzielnicach Warszawy

Procentowy udział pustostanów w ogólnej liczbie mieszkań w poszczególnych dzielnicach Warszawy - mieszkania
Źródło: GUS

Nie tylko w Warszawie liczba pustostanów jest olbrzymia. Pozostałe miasta także mierzą się z tym problemem. Wśród nich jest także Kraków, gdzie na 430 tys. mieszkań liczba pustych mieszkań oscyluje wokół 60 tys. Daje to około 14% niezamieszkałych przez nikogo lokali. Przyjmując, że w każdym z nich zamieszkałyby średnio 2 osoby, daje to dach nad głową dla 120 tys. osób. Właściciele tych pustych lokali nie mają jednak zamiaru zarabiać na nich z tytułu wynajmu.

Prawo do pilnej zmiany

Piotr Krochmal, ekspert z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości mówi, że powodem takiego stanu rzeczy jest duży wzrost cen nieruchomości. To sprawiło, że już na samym posiadaniu lokalu jego właściciel może „zarobić rocznie pięć razy więcej niż na wynajmie”. – Jeżeli na początku ubiegłego roku ktoś kupił mieszkanie za 500 tys., pod koniec roku mógł je sprzedać już za 600 tys. Zarobek za wynajem wydaje się przy tym marginalny.

Mieszkanie stało się towarem spekulacyjnym” – dodaje. Zdaniem eksperta ok. 10 tys. z 60 tys. niezamieszkałych lokali należy do osób, które wyjechały za granice np. do pracy i stać ich na to, żeby utrzymywać puste mieszkania. Pozostałe 50 tys. lokali należy do właścicieli, którzy kupili je inwestycyjnie pod wynajem, ale nie chcą zarabiać na wynajmie i czekają jedynie na wzrosty cen.

Jednym z powodów, dla których ludzie nie chcą wynajmować swoich nieruchomości, jest wadliwe prawo. Ustawodawstwo polskie daje bardzo dużo praw lokatorom, a mało osobom zarabiającym na wynajmie. Nie można na przykład łatwo eksmitować z lokalu osób, które po prostu przestały płacić. To zniechęca dziesiątki tysięcy ludzi, zwłaszcza tych, którzy nie mieszkają na stałe w kraju. Wolą oni nie wynajmować nikomu, niż bawić się w wynajem i ryzykować trafienie na nieuczciwego najemcę.

Do zarobienia,
Karol Badowski

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00



    Chcę zapisać się do newslettera i wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych przeze mnie danych zgodnie z Polityką Prywatności strony DNA Rynków.

    67
    5
    Zastrzeżenie prawne

    Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.

    Subskrybuj
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments