Stworzył sklepy Biedronka i Żabka. Jak Mariusz Świtalski osiągnął biznesowy sukces?
Życie twórcy Żabki i Biedronki, Mariusza Świtalskiego jest niczym polski amerykański sen – od pucybuta do milionera. Jego historia częściowo przypomina sukces, jaki osiągnął Mark Cuban. W przeciwieństwie do Cubana miał jednak znacznie trudniejszy start w życiu. Mariusz Świtalski wychowany w domu dziecka, z wyrokiem na koncie zdołał odbić się od dna i trafić na listę najbogatszych Polaków. Jego dzisiejszy majątek przekracza miliard złotych.
Kryminalne początki Świtalskiego
Mariusz Świtalski od drugiego roku życia wychowywał się w różnych domach dziecka, najdłużej w domu prowadzonym przez zakonnice w Szamotułach. Posiadał bardzo słabe wykształcenie. Skończył tylko 2-letnią szkołę zawodową w zawodzie hydraulika. Potem zapragnął jednak zdobyć maturę i skończyć technikum. Niestety, ale w drugiej klasie poznańskiego technikum budowlanego popadł w konflikt z prawem.
Został aresztowany za włamania w 1979, a 15 maja 1981 otrzymał wyrok 3,5 lat pozbawienia wolności. Miał wtedy zaledwie 19 lat. Większość więźniów z tak długimi wyrokami nie wraca już do społeczeństwa z wielkimi sukcesami. Mariusz Świtalski był jednak wyjątkiem. Podczas odsiadki zdobył nawet kwalifikacje na budowlańca.
Mariusz Świtalski i jego pierwsza firma Elektromis
Po wyjściu z odsiadki Świtalski zaczął rozkręcać własny biznes. Zaczynał od handlowania na targowiskach kawą, alkoholem, odzieżą z Tajlandii i wreszcie importowanymi komputerami, których sprzedaż dała początek Elektromisowi, która była jego pierwszą firmą. Mariusz Świtalski założył ją w 1987 roku, mając 25 lat. Elektromis postawił początkowo na import, między innymi niedostępnych wtedy w Polsce komputerów marki Amstrad i Spectrum, a także sprzętu RTV.
Handel komputerami i sprzętem RTV okazał się niebywale dochodowym zajęciem. Pod koniec lat 80 komuna chwiała się w posadach i każdy chciał mieć elektronikę z zachodu. Reklamy Elektromisu emitowano w telewizji w czasie największej oglądalności – przed i po serialu „Dynastia”. Świtalski był wyjątkowo zdolnym handlowcem i w ciągu kilku lat przekształcił Elektromis w ogromny holding.
Na towar brakowało magazynów, więc którejś zimy Świtalski wynajął stadion Lecha i zastawił płytę boiska skrzynkami ze spirytusem. Elektromis finalnie został wykupiony przez Jeronimo Martins, a później przekształcony w Eurocash, który dziś notowany jest na giełdzie papierów wartościowych i wchodzi w skład indeksu MWIG40.
Foto : Mariusz Świtalski
Mariusz Świtalski otwiera pierwszą Biedronkę
To jednak nie pierwsza firma przyniosła Świtalskiemu największą sławę. Największy rozgłos zyskał dzięki założeniu sieci Biedronka, a później sklepów Żabka. Pierwsza biedronka powstała w 1995 roku w Poznaniu. Jeśli chodzi o wygląd i sposób robienia zakupów, Świtalski wzorował się na niemieckiej sieci Aldi – pisze Łukasz Grass w książce „Łączy nas Biedronka”. Dyskonty miały być urządzone skromnie, bo celem było jak największe ograniczenie kosztów prowadzonego biznesu.
Logo pierwszej biedronki różniło się bardzo mocno od jej dzisiejszego wyglądu. Same budynki były początkowo malowane na biało i miały czerwono-zielone poziome pasy. W logo, oprócz wizerunku owada, nie było napisu „Biedronka” – zamiast tego był zielony napis „Market”. Chociaż Mariusz Świtalski założył sieć Biedronka, to nie jest jej dzisiejszym właścicielem. Sieć również przejął Jeronimo Martins w 1997 roku. Zaledwie 2 lata od założenia spółki. Taki schemat będzie zresztą później dominować w zachowaniu Świtalskiego. Będzie on zakładać biznes, po czym kilka lat później sprzeda go do firmy zagranicznej.
Pierwsza Biedronka otwarta w Poznaniu
Żabka i inne pomysły Świtalskiego
Po sprzedaży sieci Biedronka do Jeronimo, Świtalski wpadł na kolejny wybitny pomysł biznesowy. W 1998 roku uruchomił w Poznaniu i Swarzędzu pierwszych siedem eksperymentalnych sklepów Żabka. Punkty sprzedaży Żabki otwierane były w miejscowościach powyżej 5 tys. mieszkańców i w październiku 2005 roku działało ich już na rynku 1700. Sieć minimarketów z produktami pierwszej potrzeby okazała się strzałem w dziesiątkę.
W 2022 roku przeciętnie jedna Żabka przypada na 4276 osób w Polsce. Dla porównania na jedną Biedronkę przypadało wówczas 11 446 mieszkańców.
Osiedlowe minimarkety zostały pomyślane na wzór amerykańskiej sieci 7-eleven – największej na świecie sieć typu convenience, sprzedająca artykuły pierwszej potrzeby. W maju 2007 roku Mariusz Świtalski sprzedał sieć Żabka czeskiemu inwestorowi Penta Investments za pół miliarda złotych. Obecnie Żabki można spotkać w miastach niemal na każdym kroku. Ich liczba dobija do 10 tys. punktów.
Sieć 7 – eleven. To właśnie na niej wzorowała się sieć Żabka
Podobno po sprzedaniu Żabki Świtalski zmienił styl prowadzenia biznesu na bardziej spokojny. Ograniczył aktywność w mediach i obecnie inwestuje głównie przez fundusze w działki pod budowę sklepów.
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.
Każdy z interesów tego pana To gruby przekręt, na listach płac miał byłych ministrów i generałów. Począwszy od Elektromisu,Biedronki,Żabki i Czerwonej torebki (o której się nie mówi w artykule) wszystkie po kolei przedsięwzięcia to oszustwo. Ponieważ z góry było założenie oszustwa a przykrywkę dawali wysoko postawienie politycy biznesy oczywiście wypalały. Pewnie był tylko słupem dla służb