Spadki Giełdy USA w 2025? Jak Duża Korekta Nas Czeka i Co Robić? Moje Zdanie O Rynku!

Czy amerykańska giełda po latach wzrostów i denerwowania polskich inwestorów w końcu w 2025 roku się zawali?! Dlaczego jako „pewniaczek” piszę o spadkach na amerykańskim rynku o co najmniej 10% – JA! I w końcu… czy zamierzam cokolwiek z tym zrobić i jakoś się na to przygotować?!
Fundamentem mojego portfela od dawna są akcje ze Stanów. To o nich nagrywam dla was najczęściej i najwięcej. To też one dały mi najwięcej w życiu zarobić. Polscy inwestorzy coraz częściej (na szczęście) również odkrywają ten rynek i angażują się na nim swoimi pieniędzmi i bardzo dobrze. Jeśli nie można kogoś pokonać, to warto się do niego przyłączyć.
Pytanie tylko czy warto robić to teraz, gdy indeksy w USA są na szczytach wszechczasów, a wszędzie dookoła wieszczą spadki?! Sprawdźmy to.
Spadki Giełdy USA w 2025? Jak Duża Korekta Nas Czeka i Co Robić? Moje Zdanie O Rynku!
Otwórz konto w Saxo Banku i zyskaj 250 euro bonusu oraz handluj BEZ prowizji na 100 największych spółkach z USA: https://bit.ly/saxo-dna-bonus
Warunki promocji do handlu bez prowizji dla 100 akcji: https://bit.ly/sax-dna-0-prowizji
Czy na giełdzie w USA jest dziś drogo?
Indeks S&P500 w ciągu ostatnich 5 lat zrobił +90%, a technologiczny Nasdaq zrobił + 130%. No robi wrażenie. Tak naprawdę jednak te 5 lat nie było tak łatwe, jak może się wydawać patrząc na nie wstecz. Te 5 lat, to szybki i mocny krach w 2020 roku, który potrafił w dwa miesiące zbić Nasdaq o ponad 30%, a następnie irytująca 9-miesięczna bessa w 2022 roku, która również zbiła wartość Nasdaq o ponad 37%.
Po czasie wszystko wygląda na proste i łatwe. W trakcie nigdy takie nie jest. Pewnie dlatego tak trudno podejmować decyzję o zainwestowaniu dziś i jednocześnie wzdychając nad tym, jak to pięknie byłoby, gdybyśmy tylko zainwestowali jakiś czas temu.
Obecnie można spotkać się z masą opinii, jak to rok 2025 albo zakończy trwającą od… w sumie 2 lat hossę w USA, albo jak to wszystko będzie pięknie. To ja tym razem znowu stanę w kontrze do tłumu.
Rok 2025 na rynku w USA nie zakończy według mnie trwającej tam hossy. Jednocześnie jednak, rok 2025 nie będzie dla rynku w USA tak wspaniały, jak poprzednie dwa lata. Ponieważ nikt nie wie i nie ma pojęcia, jak będzie naprawdę, to jedyne czym można się kierować, to dane. Zobaczmy więc na kilka takich danych, z których bierze się mój pogląd.
No więc tak, zacznijmy od tego, czy na rynku w USA jest dziś drogo? Częstym argumentem tych, którzy krzyczą o krachu jest mówienie o tym, że na rynku jest drogo. Otóż – TAK! Na rynku w USA jest drogo!
Spójrzcie tylko na to. Wskaźnik Forward P/E czyli Ceny indeksu do przyszłorocznych prognozowanych zysków dla indeksu S&P500 jest na poziomie analogicznym do szczytów z 2021 roku i do szczytów z 1999 roku! Tak, to tuż przed bańką internetową. Bez wątpienia na rynku w USA jest drogo. Nawet ja nie będę tego negować. Tylko że wiecie co? Oto wielki twist. Nie ma to żadnego znaczenia.

Wycena nie ma znaczenia
Jeśli sądzicie, że to, że jest drogo / tanio determinuje zachowanie rynku w przyszłym roku, to jesteście w solidnym błędzie, a oto dowód. Nie ma w zasadzie żadnej korelacji pomiędzy tym, ile wynosi w danym momencie wskaźnik Forward P/E dla indeksu S&P500 z tym, jak kształtują się stopy zwrotu z tego indeksu przez kolejne 12 miesięcy. Zero, nic, żadnej korelacji. Bieżąca wycena nigdy nie jest i nie była dobrym miernikiem timingu wchodzenia albo wychodzenia z rynku. Jest jedynie miernikiem sentymentu i ogólnego nastroju, jaki panuje na rynku.

Sam więc fakt, że na rynku jest drogo nic nie znaczy. Tak, wiem, że trudno to będzie większości osób przełknąć, ale nic na to nie poradzę. Możecie albo zaakceptować fakty, albo z nimi walczyć.
Fakty są też takie, że hossa rzadko kiedy kończyła się po dwóch latach. W zasadzie to nigdy nie trwała dwóch lat. Za każdym razem trwała dużo dłużej i ostatecznie dawała lepsze stopy zwrotu niż obecnie. Nawet jeśli spojrzeć na obecne pierwsze 2 lata tej hossy, to też nie odstają one wybitnie na plus ani na minus od średniej. Mieszczą się gdzieś pośrodku. Innymi słowy – w obecnej hossie naprawdę nie ma nic niesamowitego.

Trzeci rok hossy jest najtrudniejszy
JEDNAK praktycznie za każdym razem w hossie widać jeden nawracający schemat. Odpoczynek w trzecim roku jej trwania. Jeśli spojrzymy na dane od Carson Investment Research, który zagregował rynek od 1950 roku, to widać jeden powtarzający się schemat. Najgorsze stopy zwrotu w długoletniej hossie występują w trzecim roku jej trwania. I mówimy tutaj o naprawdę sporym odchyleniu od pozostałych lat. Podczas gdy średnio w pierwszym roku hossy można mówić o stopie zwrotu rzędu ponad 36%, a w drugim o stopie zwrotu około 15%, tak w trzecim roku dla inwestorów średnio zostawało marne 2,1%. ŚREDNIO!

Wiele osób myśląc o tym, że rynek jest drogi ma w głowie, że całość musi się zaraz zawalić. Nie musi moi drodzy. Wyceny składają się z dwóch elementów. Jak w sumie każdy ułamek. Do tego, żeby coś stało się tańsze wcale nie potrzeba załamania się licznika. Wystarczy, że licznik się niewiele zmieni, a urośnie mianownik.
Spółki mają świetne fundamenty
Innymi słowy, do wychłodzenia się rynku wystarczy, że w 2025 roku nie urośnie tak samo jak w 2023 i 2024. O wiele łatwiejszym jest prognozowanie nie samego rynku, ale tego, o ile wzrosną zyski firm wchodzących w skład indeksów. Tu wiadomo czego można się spodziewać. Uśrednione prognozy przewidują wzrost zysków dla całego indeksu S&P500 o około 15% w 2025 roku.

Trudno w takich okolicznościach po prostu przejść sobie do obozu wieszczącego wielki krach. Wielkie krachy nie dzieją się same z siebie. Do wielkich krachów potrzeba jakichś zewnętrznych wydarzeń, których nie da się przewidzieć. Jeśli nie da się ich przewidzieć, to nie bardzo jest, jak je uwzględniać w prognozach.
Nie sądzę więc, że rynek w USA czeka wielki krach i załamanie. Nie ma do tego na dziś żadnych podstaw. Jednocześnie jestem jednak mocno przekonany, że czeka nas w 2025 roku jakaś rynkowa korekta i to niemała. Taka podczas której wszyscy wieszcze krachu zaczną wychodzić z nory i mówić, że już pozamiatane.
Korekta na giełdzie będzie przydatna
Prawdziwy inwestor będzie jednak wtedy wiedział, co należy zrobić. Dlaczego tak myślę? Po prostu jest naprawdę bardzo mało prawdopodobne, że dwa lata z rzędu rynek wytrzymałby bez co najmniej 10% korekty na indeksie w trakcie roku. Jeden rok bez obsunięcia o 10% na indeksie nie jest niczym niesamowitym. Dwa lata z rzędu bez takiego obsunięcia są oczywiście realne. Są jednak bardzo mało prawdopodobne.

Nie pytajcie mnie tylko w komentarzach, to kiedy ta korekta będzie. Nie mam pojęcia. Wiem jednak, że gdy taka nastąpi, to będę na nią przygotowany i będę chciał ją wykorzystać. Dlatego wyjątkowo w 2025 roku raczej będę starał się utrzymywać około 5-10% portfela w gotówce, co robię bardzo rzadko. W tym wypadku jednak statystyka jest po mojej stronie. Zarówno ta dotycząca kontynuacji hossy, jak i tak, że czeka nas jakaś korekta.
Co dalej w 2025 roku?
W pierwszym odruchu myślałem o takiej korekcie w pierwszej połowie 2024 roku. Teraz jednak nie jestem już do tego terminu aż tak przywiązany. Początek 2024, to wciąż dobre momentum do wzrostów na fali dalszych cięć stóp procentowych od Fed oraz na fali pierwszych decyzji Trumpa, które niemalże na pewno będą dotyczyły elementów deregulacyjnych, co powinno podbijać prognozy dotyczące przyszłorocznych zysków dla indeksu S&P500. Dlatego też dziś bliżej mi do takiej korekty dopiero gdzieś w okolicach końca drugiego kwartału lub w ogóle drugiej połowy roku.
Nie przywiązywałbym się jednak do tej konkretnej prognozy. To czy będzie to miało miejsce w pierwszym, drugim czy trzecim kwartale jest naprawdę drugorzędne i nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma to, że rynek na dziś nie pokazuje oznak wielkiej bańki i nadchodzącej katastrofy. Porównania i analogie do bańki internetowej są oderwane od rzeczywistości i świetnie pokazuje to też szerokość obecnego rynku.

Wiesz, jak wyglądała szerokość rynku na rok przed wybuchem bańki internetowej? Tak naprawdę od praktycznie 12 miesięcy się pogarszała, podczas gdy indeks S&P500 leciał do góry. Myślicie, że teraz jest tak samo? Pewnie tak, bo z tyłu głowy macie rosnącą Nvidia, ale fakty są takie, że nie jest tak samo. Advance/Decline Line, która pokazuje stosunek spółek rosnących do spadających leci w górę od 12 miesięcy.
Jest różnica pomiędzy słabą szerokością rynku, a pogarszającą się szerokością rynku. Gdy to nagrywam prawdą jest jedynie to drugie, a to jeszcze nie daje żadnej wartości prognostycznej.
Tak naprawdę to od dobrych pół roku, to nie największy spółki technologiczne ciągną rynek w USA. Hossa rozlewa się na mniejsze podmioty i potwierdzają do wskaźniki. Zresztą potwierdzi Ci to też szybki rzut oka na losowo wybierane spółki z USA. Rok 2024 nie był taki jak 2023. To zresztą naprawdę bardzo klasyczny układ rozwoju hossy. W pierwszym roku rosną największe podmioty, bo są najbardziej płynne i „bezpieczne”. Potem hossa rozlewa się dalej.
Dlatego też nie sądzę, że rok 2025 będzie dla rynku w USA wielkim krachem i katastrofą. Jednocześnie nie sądzę też, że będzie on wybitnie dobry. Sądzę, że to będzie pierwszy rok od kilku lat, gdzie inwestowanie pasywne będzie łapało oddech od wybitnie dobrych stóp zwrotu, jakie widziało przez ostatnie dwa lata, a na co można się pozycjonować?
Inwestuj dzięki Saxo Bank
To już zostawimy sobie na kolejny wpis, ale na pewno będzie tam kilka spółek, które w Saxo Banku możecie kupować kompletnie bez prowizji. Wystarczy założyć konto z linka, który znajdziecie w opisie filmu albo w przypiętym komentarzu i do 31 grudnia 2024 można handlować na 100 najpopularniejszych akcjach z USA całkowicie bez prowizji: Nvidia, Apple, Amazon, Salesforce, Dell, Intel, Coca-Cola, Chevron, Boeing.
Co tam tylko chcecie, a do tego, jeśli jakiejś spółki, która was interesuje nie ma na tej liście, to i tak dostajecie 250 euro do wykorzystania na pokrycie sobie prowizji przy handlowaniu na innych spółkach czy na różnych ETF. Nie tylko takich z USA! Tak naprawdę więc do końca roku handlujecie w zasadzie całkowicie bez prowizji.
Zapytacie zaraz niby dlaczego Saxo jest lepsze niż „coś tam”. Na przykład dlatego, że dają wam wyższe gwarancje depozytowe do 100 tysięcy euro w porównaniu z 20 tysiącami w przypadku innych domów maklerskich czy brokerów. Do tego daje dostęp do rynku opcji, masy rynków zagranicznych i wystawia gotowe rozliczenie PIT. Dlatego klik i zakładamy konto.
Otwórz konto w Saxo Banku i zyskaj 250 euro bonusu oraz handluj BEZ prowizji na 100 największych spółkach z USA: https://bit.ly/saxo-dna-bonus
Warunki promocji do handlu bez prowizji dla 100 akcji: https://bit.ly/sax-dna-0-prowizji
Do zarobienia,
Piotr Cymcyk
Materiały DNA Rynków, w szczególności aktualizacje Strategii DNA Rynków, Analizy spółek oraz Analizy sektorów są jedynie materiałem informacyjno-edukacyjnym dla użytku odbiorcy. Materiał ten nie powinien być w szczególności rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów”. Skorzystanie z materiału jako podstawy lub przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje wyłącznie na ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za takie decyzje inwestycyjne. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są wyrazem najlepszej wiedzy i osobistych poglądów autora na moment publikacji i mogą ulec zmianie w późniejszym okresie.
Szczęśliwego Nowego Roku 2025,
Spełnienia marzeń i planów, w tym inwestycyjnych życzę,
Wszystkiego dobrego w 2025 roku,
oby był lepszy od poprzednich lub chociaż nie gorszy