Pięć niesamowitych spółek, które całkiem możliwe, że zaczną być notowane na giełdzie w 2025 roku! Każdy taki debiut będzie przyciągał uwagę masy inwestorów i całego rynku i na każdy z nich naprawdę chciałbym się zapisać i szczerze liczę na to, że do każdego z nich dojdzie.

Pięć niesamowitych prywatnych wciąż spółek, które prędzej czy później pojawią się na giełdzie jako naturalne zakończenie ich korporacyjnego rozwoju. Pięć spółek, które mają realne i naprawdę duże szanse, że zadebiutują na giełdzie w 2025 roku!

Nowe Spółki na Giełdzie w 2025! Czy Warto w Nie Zainwestować?

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości nawet 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Discord – rozwój platformy komunikacyjnej

Discord – popularna platforma, która cieszy się ogromną popularnością zwłaszcza wśród graczy, ale coraz częściej sięgają po nią również inne społeczności. Zresztą, żeby daleko nie szukać, to i Strefa Premium DNA jest częściowo oparta o serwer Discorda.

Discord to właśnie platforma komunikacyjna umożliwiająca takie tworzenie społeczności na dedykowanych serwerach, które oferują różnorodne kanały do rozmów tekstowych, głosowych i wideo. Serwery można dostosowywać do własnych potrzeb, a użytkownicy mogą korzystać z Discorda za pomocą aplikacji na komputery, urządzenia mobilne lub przeglądarki internetowej.

Obsługuje on również integracje z innymi aplikacjami, takimi jak Spotify, YouTube czy Twitch, a także pozwala dodawać boty, które automatyzują różne zadania. Serwery mogą być publiczne (dostępne dla wszystkich) lub prywatne (wymagające zaproszenia), dzięki czemu Discord jest używany zarówno przez duże społeczności, jak i przez grupy znajomych czy firmy.

Tylko jak na tym zarabiać pieniądze? Główne źródło przychodów, to Discord Nitro, czyli subskrypcja premium, która oferuje:

• Wyższą jakość wideo i dźwięku,
• Możliwość korzystania z animowanych avatarów i emotikon,
• Wyższe limity przesyłania plików,
• Personalizację profilu,
• Ulepszenia serwerów, które odblokowują dodatkowe funkcje.

Większe firmy mogą korzystać z płatnych funkcji, takich jak hosting wydarzeń czy zaawansowane zarządzanie serwerami. Wśród najpopularniejszych serwerów publicznych na Discord są serwery takie jak „Midjourney” związany z generowaniem obrazów AI, czy „Roblox”, który skupia społeczność popularnej gry.

Discord działa na skrzyżowaniu kilku dynamicznie rozwijających się sektorów technologicznych. Trendy które wspierają, jego wzrost, to rosnące zainteresowanie gamingiem a głównie e-sportem i rozwój metaverse, który wspiera tworzenie wirtualnych społeczności. Myślisz że to za mało żeby zarabiać? No cóż… tylko w 2023 roku przychody Discorda wzrosły o jakieś 35%, a od 2019 roku ten wzrost osiągnął już skalę ponad 1000%.

Nie tylko przychody pokazują, jak dobrze radzi sobie cała koncepcja. Widać to też po ilości użytkowników. Jeszcze w maju 2019 roku Discord miał około 56 milionów aktywnych użytkowników. W kwietniu 2024 roku było to już około 200 milionów.

O tym, że Discord planuję swój debiut na giełdzie mówi się już od 2021 roku, kiedy to wiele międzynarodowych korporacji ostrzyło sobie zęby na przejęcie spółki, ale ta odrzuciła między innymi ofertę Microsoftu na 12 miliardów dolarów i od tamtego czasu rzekomo przygotowuje się do złożenia wniosku o giełdowy debiut.

Otoczenie też coraz bardziej sprzyja. Inflacja się uspokoiła, stopy spadają, wyceny na giełdzie rosną, a mnożniki są wysokie. To wszystko sprzyja lepszej wycenie firmy i samemu debiutowi.

Stripe – Globalny lider płatności online

Kolejną spółką, która może zadebiutować w 2025 roku jest Stripe. Zresztą również firma, z której usług korzystam! Stripe to spółka specjalizująca się w płatnościach online, która oferuje narzędzia do przetwarzania płatności i zarządzania finansami.

Usługi Stripe obejmują przetwarzanie płatności online, abonamenty i subskrypcje. Stripe umożliwia firmom przyjmowanie płatności kartami kredytowymi, debetowymi, przelewami bankowymi oraz innymi metodami jak Apple Pay, Google Pay, czy Klarna. Firma działa globalnie i obsługuje różne waluty, co ułatwia handel międzynarodowy.

Spółka oferuje też finansowanie biznesu i karty kredytowe. Gdzie tu pieniądze? Jak w każdym fintechu na prowizjach. Spółka generuje przychody przez opłaty za przetwarzanie płatności. Po prostu pobiera sobie niewielką opłatę za każdą transakcję, którą przetwarza. Oczywiście są też funkcje premium jak zarządzanie subskrypcjami, automatyczne fakturowanie czy integracje podatkowe, ale największa część gotówki pochodzi wprost z przetwarzania płatności.

Z ciekawostek, Stripe posiada też usługę Stripe Atlas, która umożliwia zakładanie firm w USA. Stripe pobiera za to jednorazową opłatę za rejestrację i dodatkowe płatności za usługi księgowe.

Firma działa w ekstremalnie przyszłościowej branży technologii finansowych i rośnie w naprawdę dynamicznym tempie. Zarówno branża jak i cały Stripe. Szybki rozwój na cały świat pozwolił Stripe stać się jedną z najbardziej wartościowych prywatnych firm na świecie z wyceną przekraczającą około 50 miliardów dolarów. To dziś jeden z największych fintechów na świecie obok PayPala z obsługą transakcji o wartości ponad 500 miliardów dolarów rocznie.

Dobrze też spojrzeć na rozwój całego biznesu w latach 2017 – 2022. Widać, że dla Stripe pandemia spadła z nieba i pozwoliła mu ekstremalnie szybko przeskalować działalność. Przez te 5 lat,  przychody wzrosły z 1 do 14 miliardów dolarów z czego sam wzrost pomiędzy 2019 a 2020 rokiem wyniósł 270%

Databricks – Przetwarzanie danych i rewolucja w AI

Kolejną spółką, której można wypatrywać na rynku w przyszłym roku jest Databricks. Technologiczna spółka specjalizująca się w rozwiązaniach związanych z przetwarzaniem danych, sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym. Już na starcie brzmi nieźle, prawda?

Jej flagowym produktem jest platforma chmurowa, która umożliwia firmom łatwe zarządzanie dużymi zbiorami danych, ich analizę oraz budowanie zaawansowanych modeli AI.

Databricks stworzyło koncepcję „Lakehouse”, która łączy zalety tradycyjnych hurtowni danych i tzw. jezior danych, co umożliwia firmom integrację, przechowywanie i analizę różnych danych w jednym miejscu.

Firma zarabia głównie na modelu subskrypcyjnym. Klienci płacą za wykorzystanie jej zasobów, takich jak moc obliczeniowa i ilość przetwarzanych danych, co pozwala dostosować koszty do konkretnych potrzeb.

Databricks oferuje różne poziomy subskrypcji, od małych projektów po kompleksowe wdrożenia korporacyjne. Dodatkowym źródłem przychodów są usługi profesjonalne, takie jak szkolenia, doradztwo techniczne i wsparcie we wdrożeniach.

Sukces Databricks to przede wszystkim innowacyjność. Koncepcja Lakehouse znacząco upraszcza procesy analityczne, eliminując potrzebę korzystania z oddzielnych systemów do przechowywania i przetwarzania danych, a to duża wartość dla wielu firm i przede wszystkim oszczędność.

Databricks to dziś globalny zasięg i silna pozycją na rynku, a sama firma ma ogromny potencjał, żeby zostać jednym z kluczowych graczy w świecie AI. Chyba nie trzeba dziś podkreślać, jak wielkie nadzieje z takimi biznesami wiążą dziś inwestorzy? Niejedna osoba brałaby te akcje z zamkniętymi oczami nawet bez patrzenia na finanse. Zresztą, gdyby na nie spojrzała, to brałaby tych akcji nawet więcej. Biznes DataBricks rośnie jak szalony. Od 2018 roku do 2024 roku wzrost przychodów wynosił średniorocznie (CARG) około 70%. Oj chciałbym taką firmę na parkiecie.

SpaceX – Lider w eksploracji kosmosu

Idziemy dalej, bo kolejna spółka, która może zadebiutować byłaby największym debiutem w historii ostatniej dekady na rynkach. SpaceX. Jedna z kilku firm Elona Muska, kontrowersyjnego miliardera, przedsiębiorcy i od niedawna chyba można to tak nazwać – polityka.

SpaceX założono w 2002 roku, a więc na rynku funkcjonuje już 22 lata! Jej głównym celem jest rozwijanie technologii kosmicznych, które pozwolą na obniżenie kosztów podróży w kosmos, a w dalszej perspektywie pozwolą na kolonizację Marsa.

SpaceX jest dziś liderem w dziedzinie komercyjnych lotów kosmicznych. Dla firm telekomunikacyjnych, rządów oraz organizacji naukowych SpaceX wynosi satelity na orbitę za pomocą rakiet Falcon 9 i Falcon Heavy. Jego Klientami są np. NASA, amerykański Departament Obrony, a także prywatne firmy, związane z branżą telekomunikacyjną.

Oprócz tego SpaceX realizuje kontrakty z NASA w ramach programu Commercial Resupply Services (CRS), dostarczając towary na międzynarodową stację kosmiczną.

SpaceX rozwija też projekt Starlink, czyli Internet satelitarny, na którym zarabia za pośrednictwem sprzedaży subskrypcji internetowych i sprzedaży samego sprzętu. Klienci na całym świecie (w szczególności w trudno dostępnych miejscach) płacą za dostęp do sieci przez satelity Starlink.

Taka dywersyfikacja usług daje SpaceX pewne synergie, bo spółka może łączyć misje kosmiczne, jak wystrzeliwanie satelit klientów łącznie z wystrzeliwaniem własnych satelit Starlink. Dzięki temu SpaceX rozwija swoją sieć, ale za ten lot w kosmos zapłacą klienci zewnętrzni, których satelity również są wynoszone w przestrzeń kosmiczną.

Oprócz tego najważniejszą optymalizacją kosztów nad którą ciągle pracuje spółka, jest rozwój rakiet wielokrotnego użytku. To dzięki nim koszt wynoszenia jednego kilogram w kosmos spada tak gwałtownie, a firma może oferować niższe ceny przyciągając klientów.

Jeden wykres dobrze obrazuje, jak kolejne rakiety SpaceX obniżały koszt wynoszenia ładunków w kosmos. Na osi X mamy czas, a na osi Y jest koszt za wyniesienie 1kg materiału na orbitę. Spadek jest niemalże wykładniczy.

Kolonizacja Marsa brzmi tutaj jeszcze bardziej futurystycznie niż nawet najbardziej dziwaczne pomysły związane ze sztuczną inteligencją, ale dynamiczne skalowanie biznesu SpaceX rozpoczęło się w zasadzie dopiero w 2021 roku, a przychody już wystrzeliły (hehe) w kosmos. W 2021 firma generowała jeszcze jedynie 2,3 mld dolarów. W 2023 roku generowała już 8,7 mld dolarów.

Biorąc pod uwagę bliskie relacje Elona Muska z Donaldem Trumpem, nie spodziewam się, żeby ten wzrost w najbliższych latach miał jakoś specjalnie wyhamować. Firma przez kolejne lata będzie posiadać potężnego przyjaciela w Białym Domu, więc 2025 rok, to może być idealny moment na debiut z perspektywy potencjalnej wyceny spółki na giełdzie.

Revolut – Wszechstronny fintech

Kolejną i ostatnią już spółką, która może szykować się do debiutu w przyszłym roku jest Revolut. Wracamy więc z powrotem na ziemię i ponownie do branży Fintech.

Revolut założono w 2015 roku. Aplikacja umożliwia zakładanie kont wielowalutowych, które mogą być używane do codziennych transakcji. Klienci mogą też korzystać z kart debetowych, płatności online, przelewów międzynarodowych i lokalnych.

Firma oferuje natychmiastową wymianę walut po międzybankowym kursie, co jest o wiele korzystniejsze niż tradycyjne wymiany w bankach czy kantorach. Oprócz tego pełni też funkcje brokera i pozwala na inwestowanie w akcje, kryptowaluty i surowce (np. złoto i srebro) bez konieczności korzystania z oddzielnych platform. Dodatkowymi usługami są narzędzia do śledzenia wydatków, ustawiania budżetów oraz analizy finansów osobistych.

Revolut zarabia przede wszystkim dzięki modelowi subskrypcyjnemu oferując różne plany za miesięczną opłatę. W Polsce klienci Premium płacą około 30 zł miesięcznie, a użytkownicy Metal około 50 zł, co daje im dostęp do funkcji takich jak wyższe limity wymiany walut, ubezpieczenie podróżne, ekskluzywne karty metalowe czy cashback za transakcje. Większość przychodów Revolut pochodzi właśnie z tych subskrypcji.

Dodatkowym źródłem dochodów są opłaty związane z wymianą walut. Choć Revolut oferuje bardzo konkurencyjne kursy wymiany, to przy większych transakcjach lub operacjach dokonywanych poza godzinami roboczymi rynków (np. w weekendy), doliczana jest niewielka marża.

Kolejnym źródłem są tzw. Interchange Fees, czyli opłaty pobierane od sprzedawców za każdą transakcję dokonywaną kartą Revolut. To standardowa praktyka w branży płatności kartowych, która przynosi zyski za każdym razem, gdy użytkownik płaci w sklepie lub online.

Revolut cieszy się wielką popularnością głównie dzięki temu jak szerokie jest jego portfolio usług. Firma, jak wszystkie pozostałe z tego materiału dynamicznie się rozwija. W 2023 roku jej przychody wzrosły o 95%, a liczba klientów pomiędzy 2019, a 2023 rokiem wzrosła niemal czterokrotnie.

Co więcej, do tej pory Revolut miał problem z wykazaniem zysku, co jest częstym zjawiskiem w firmach wzrostowych. Jednak 2023 rok kompletnie to zmienił, a firma zaczęła pokazywać solidną rentowność.

Pięć naprawdę interesujących spółek, które bardzo możliwe, że zadebiutują na amerykańskiej giełdzie w 2025 roku. Przydałoby się też coś powiedzieć o GPW, ale.. no właśnie. Już rok 2024 miał być podobno obfity w debiuty, a ostatecznie więcej spółek z debiutu się wycofało niż do niego doprowadziło. Studenac, Transition Technologies, Dr Irena Eris. W zasadzie jedynie Żabka pojawiła się na rynku.

Polski rynek IPO i Diagnostyka na GPW

Jeśli chodzi o rok 2025, to chęć debiutu na dziś zgłaszała w zasadzie jedynie firma Diagnostyka, która powstała w 1998 roku. Aktualnie prowadzi sieć ponad 180 laboratoriów i około 1100 Punktów Pobrań na terenie całego kraju. Rocznie wykonuje ponad 140 milionów badań dla około 20 milionów pacjentów.

Decyzja o debiucie wiąże się z planowanym wyjściem z inwestycji przez fundusz Mid Europa Partners, który od 2011 roku posiada pakiet akcji Diagnostyki.

Prezes Grupy Diagnostyka Jakub Swadźba na jednej konferencji poinformował, że fundusz, pierwotnie planował inwestycję na 3 do 5 lat, a teraz po 14 latach myśli o sprzedaży swoich udziałów.

Proces przygotowujący Diagnostykę do wejścia na GPW już się podobno rozpoczął, a sama oferta publiczna może zostać zrealizowana już na początku 2025 roku. Może to rozwiąże w końcu trochę worka z nowymi ofertami?

Trzymam mocno kciuki za to, żeby rynek IPO w Warszawie w końcu się przebudził, bo może to być impuls dla szerszego grona inwestorów, żeby przypomnieć im o naszej zapomnianej przez kapitał giełdzie.

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości nawet 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Do zarobienia,
Piotr Cymcyk